Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

Radosław Glonek został trenerem polskich florecistów

Zarząd Polskiego Związku Szermierczego powierzył kadrę narodową polskich florecistów gdańszczaninowi Radosławowi Glonkowi.
Radosław Glonek (drugi po prawej) podczas zgrupowania w Cetniewie (Fot. Radosław Glonek/Facebook)

Nominacja Glonka na to stanowisko dla środowiska szermierczego w Polsce raczej nie jest zaskoczeniem. Radosław Glonek wygrał konkurs na stanowisko trenera kadry seniorów i młodzieżowców. To jeden z najbardziej utalentowanych zawodników polskiego floretu w ostatnich latach. 38-letni, pochodzący z Torunia, Radosław Glonek to wielokrotny triumfator prestiżowych zawodów szermierczych z Pucharem Świata na czele. Ma jednak w swojej kolekcji przede wszystkim brązowy medal mistrzostw świata w turnieju drużynowym w Pekinie w 2008 roku. W zmaganiach drużynowych z reprezentacją Polski zdobył także tytuł mistrza Europy i dwukrotnie srebrny medal. Po przejściu z Budowlanych Toruń w 2003 roku Glonek był zawodnikiem gdańskiego klubu Sietom AZS AWFiS.

Jest jednym z tych szermierzy, którzy przeszli drogę wyznaczoną m.in. przez poprzedniego trenera kadry narodowej Stanisława Szymańskiego, jednego z najbardziej doświadczonych i utytułowanych polskich trenerów floretu. Od lat na co dzień współpracujących z Glonkiem w Gdańsku. Z perspektywy czasu wydaje się, że Radosław Glonek jest na tyle dobrze przygotowanym do tej funkcji szkoleniowcem, że sobie poradzi w roli trenera polskich florecistów.

W komisji konkursowej był także Ryszard Sobczak, dyrektor sportowy PZSzerm. - Radek na swojej trenerskiej drodze bardzo pilnuje wyszkolenia technicznego, vademecum szermierczego, a to bardzo ważne – mówi nam Ryszard Sobczak. On na szermierza patrzy całościowo, czyli wie, że bardzo ważne jest myślenie i taktyka. Oczywiście, wszyscy zadajemy sobie pytanie, jak poradzi sobie na tych szerszych wodach – dodaje Sobczak.

Przed nowym trenerem kadry florecistów duże wyzwania. Ryszard Sobczak ma nadzieję, że w wejściu w nową role Glonkowi pomoże także Włodzimierz Węcławek, który przez ponad rok pełnił funkcję trenera kadry florecistów. Zdaniem Sobczaka zawodnicy, którymi opiekował się do tej pory Glonek są bardzo dobrze przygotowani, mają duży sportowy potencjał. Glonek nie prowadził jednak tak dużej grupy zawodników, jaką będzie reprezentacja Polski.

- Radek poza warsztatem trenerskim, będzie musiał wykazać się także zdolnościami menedżerskimi – dodaje Ryszard Sobczak. Oczywiście, związek mu we wszystkim będzie pomagał. Ot, choćby niedawno kadra trenowała w Paryżu z Francuzami, czyli mistrzami olimpijskimi. Kontakty międzynarodowe są bardzo dobre i one się przydadzą, ale chodzi o to, by Radek natchnął swoją reprezentacje wizją Paryża – mówi Sobczak, mając na myśli najbliższe letnie igrzyska olimpijskie. Druga sprawa to dobra organizacja, a trzecia to komunikacja. Ta ostatnia będzie szczególnie ważna, gdy przyjdą porażki. Zdaniem Ryszarda Sobczaka nowy trener kadry floretu ma duży kapitał zaufania i życzliwego wsparcia, choćby takich legend polskiego floretu jak Stanisław Szymański. Dyrektor sportowy ma nadzieję, że w sztabie szkoleniowym będzie też Włodzimierz Węcławek.

- Pierwsze zgrupowanie kadry będzie w styczniu i wtedy będę chciał porozmawiać z zawodnikami, przedstawić im swoją wizję pracy – mówi Radosław Glonek. Zdaję sobie sprawę, że komisja, która wybrała mnie na trenera kadry obdarzyła mnie kredytem zaufania, ale myślę, jestem do tej pracy przygotowany.

Na dziś głównym celem pracy Radosława Glonka w roli trenera kadry narodowej będzie kwalifikacja olimpijska na igrzyska w Paryżu w 2024 roku. Celem jest też odbudowanie pozycji polskiego floretu (dziś to jest 13. miejsce) w światowym rankingu.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama