Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza

Liderzy Lewicy na Pomorzu o mieszkaniach, wdowiej rencie i Pegasusie

- 1 procent PKB będzie przeznaczany co roku na wsparcie samorządów, bądź innych instytucji publicznych, które będą budowały mieszkania – zapowiadali w Gdańsku liderzy Lewicy odnosząc się do swojego programu na nadchodzące wybory. Odwiedzająca Pomorze liczna grupa parlamentarzystów opowiadała także o swoich pomysłach na ułatwienie dostępu do legalnej aborcji, czy wprowadzenie tzw. wdowiej renty oraz odnosiła się do bieżącej sytuacji – m.in. głośnej sprawy inwigilacji prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego za pomocą programu Pegasus.
Liderzy Lewicy na Pomorzu o mieszkaniach, wdowiej rencie i Pegasusie

Autor: Karol Makurat || Zawsze Pomorze

Politycy Lewicy w ramach wizyty na Pomorzu odwiedziła m.in. Słupsk, Miastko, Gdynię i Malbork, spotkali się też  z dziennikarzami w centrum Gdańska. Jak na konferencji prasowej zaznaczył Marek Rutka, poseł Koalicyjnego Klubu Poselskiego Lewicy z Gdyni, projekt ustawy w sprawie renty wdowiej decyzją PiS trafił do sejmowej „zamrażarki”, dlatego parlamentarzyści jego partii zamierzają ponownie zgłosić projekt – tym razem jako obywatelski.

Projekt wdowiej renty

- Powołaliśmy komitet obywatelski do zbierania podpisów i jeździmy po całym kraju – województwo pomorskie jest kolejnym przystankiem na tej trasie lewicowej. Zbieramy podpisy i zbieramy poparcie, ale co jest bardzo ważne: jeszcze nigdy w tym roku, ale sądzę, że w ostatnich wielu, wielu miesiącach w żadnym z tych miast, gdzie byliśmy w tych wielu rejonach Polski nie było naraz tak wielu posłów. Dzisiaj jest nas więcej tutaj na skwerze Ignacego Daszyńskiego niż, jak sądzę, na ulicy Wiejskiej. My nie boimy się wychodzić do ludzi, tutaj nie ma policji. Na żadnych naszych spotkaniach nie ma barierek – tłumaczył Marek Rutka, który wskazywał, że renta wdowia ma oznaczać, że współmałżonek zmarłej osoby będzie obok swojej emerytury pobierał również 50 procent uposażenia osoby zmarłej. - Nie może być tak, że po śmierci współmałżonka drastycznie spada poziom życia, poziom ekonomiczny – przekonywał.

POLECAMY TEŻ: Beata Maciejewska: Daniel Obajtek zbudował sobie państwo w państwie

- Gdy polski rząd mówi kobietom: nie możecie o sobie decydować i będziemy robić wszystko, byście musiały rodzić martwe płody, to wtedy głowy innych państw mówią: my będziemy Polkom pomagać, my chcemy, żeby Polki miały prawa takie same jak inne Europejki, bo przypomnę, że dzisiaj w Polsce jest najbardziej restrykcyjna ustawa antyaborcyjna w całej Europie i jedna z najbardziej restrykcyjnych na świecie – wskazywała gdańska posłanka Lewicy, Beata Maciejewska i powoływała się na ustalenia z wcześniejszego spotkania z premier Finlandii, przewodniczącą Socjaldemokratycznej Partii Finlandii, Sanną Marin, która zadeklarowała, że jeśli za miesiąc jej rząd otrzyma poparcie pozwalające mu dalej rządzić to usiądzie do rozmów z przedstawicielami polskiej lewicy, by wypracować rozwiązania pozwalające Polkom na bezpłatne przerywanie ciąży w jej kraju oraz darmowy transport do jej kraju z pomocą organizacji pozarządowych. Jak stwierdziła, Lewica odrzuca referendum w sprawie prawa aborcyjnego.

Publiczne budownictwo mieszkaniowe

Anna Górska, członkini zarządu krajowego partii Lewica Razem, przypomniała, że Gdańsk i Gdynia regularnie rywalizują z Warszawą w wyścigu o niechlubne pierwsze miejsce pod względem cen mieszkań.

- Jest to efekt tego, że samorządy Trójmiasta nie prowadzą skutecznej polityki mieszkaniowej. Oddają, sprzedają grunty i pozwalają deweloperom robić, co im się żywnie podoba: budować osiedla według swoich własnych pomysłów, bardzo często osiedla, które rzadko nadają się do życia, bo jeden blok wchodzi niemalże na drugi. Ceny rosną, ponieważ jesteśmy w Trójmieście skazani praktycznie wyłącznie na prywatny rynek mieszkaniowy, czy to jeżeli chcemy kupić to mieszkanie, czy to jeżeli chcemy je wynająć – przekonywała Anna Górska. - Lewica mówi jasno: jedynym sposobem na to, żeby zahamować to, co się dzieje w Trójmieście, ale nie tylko tutaj, co się rozlewa nie tylko w wielkich miastach, ale również w mniejszych miastach, w miejscowościach powiatowych, żeby zatrzymać rosnące ceny mieszkań, żeby nie zmuszać ludzi do brania kredytu, żeby dać im tę wolność, która polega na tym, że mogę wybrać czy chcę wziąć kredyt i kupić mieszkanie, czy chcę po prostu tanio je wynająć jest publiczne budownictwo mieszkaniowe i my mamy ten program. To jest program, który mówi, że 1 procent PKB będzie przeznaczany co roku na wsparcie samorządów, bądź innych instytucji publicznych, które będą budowały mieszkania, które w rozsądnych cenach będzie można wynająć - dodała. Przypomniała przy tym, że pieniądze na budowę mieszkań i remonty pustostanów są już dziś zapisane w KPO, którego odblokować nie jest w stanie rząd Zjednoczonej Prawicy.

Agencja Cyberbezpieczeństwa

- To jest skandal. To jest absolutny skandal, żeby ludzie byli podsłuchiwani, żeby ludzie byli inwigilowani i żeby Ci, którzy podejmują polityczne decyzje w sprawie inwigilacji byli absolutnie bezkarni – deklarował wicemarszałek Sejmu i współprzewodniczący Lewicy, Włodzimierz Czarzasty, dopytywany o głośną sprawę podsłuchiwania za pomocą Pegasusa prezydenta Sopotu – Jacka Karnowskiego.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jacek Karnowski podsłuchiwany Pegasusem. „Ubeckie metody”

Włodzimierz Czarzasty przypomniał o pomyśle Lewicy na powołanie Agencji Cyberbezpieczeństwa mającej m.in. kontrolować kwestie inwigilacji oraz to by była ona możliwa wyłącznie decyzją sądu, a w przypadku, kiedy takiej decyzji nie będzie osoba odpowiedzialna będzie pociągnięta do odpowiedzialności karnej.

- Większość rządząca wyłoniła Trybunał [Konstytucyjny], który jest dziś tak wewnętrznie skłócony, że wystarczy wejść na stronę internetową tego trybunału, żeby się zorientować, że nie robi praktycznie nic – zaznaczył z kolei Adrian Zandberg, współprzewodniczący partii Lewica Razem. - Wszyscy wiemy, że odsyłanie czegokolwiek do tego trybunału oznacza tak naprawdę wrzucanie tego w czarną dziurę. Dlatego mamy duże pretensje do pana prezydenta za to, że uchylił się od odpowiedzialności, bo tak trzeba nazwać to, co się wydarzyło przy Ustawie o Sądzie Najwyższym i w sprawie KPO, bo przecież wszyscy wiemy, że ta ustawa była kulawa. Wszyscy wiemy o tym, że trudno tę ustawę uznać za szczególny popis sztuki legislacyjnej.

Jak argumentował, wstrzymywanie dla Polski wypłaty funduszy z KPO, które od wielu miesięcy otrzymują już inne państwa, obciąża Prawo i Sprawiedliwość oraz właśnie prezydenta RP Andrzeja Dudę.

ZOBACZ TEŻ: Poseł Kazimierz Smoliński: Wprowadzenie zaleceń z raportu C40 Cities zaszkodzi gospodarce i rolnictwu


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama