Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Pogrzeb legendarnej lekarki prof. Joanny Muszkowskiej-Penson

Na cmentarzu Srebrzysko w Gdańsku w piątek, 7 lipca uroczyście pożegnano legendarną lekarkę, żołnierza ZWZ, więźniarkę obozu koncentracyjnego Ravensbrück, działaczkę Solidarności i współpracowniczkę Lecha Wałęsy prof. Joannę Muszkowską-Penson. Profesor zmarła w ubiegły piątek, 30 czerwca. W październiku skończyłaby 102 lata.
pogrzeb prof. Joanny Muszkowskiej-Penson

Autor: Grzegorz Mehring | www.gdansk.pl

W Gdańsku pożegnano prof. Joannę Muszkowską-Penson, legendarną lekarkę

Nie spoczęła w Alei Zasłużonych, choć była honorową obywatelką miasta Gdańska. Prof. Joanna Muszkowska-Penson chciała, by pochowano ją u boku prof. Jakuba Pensona, zmarłego w 1971 r. znanego polskiego nefrologa.

Prof. Muszkowską- Penson żegnali: rodzina, przyjaciele, opozycjoniści, samorządowcy, lekarze.

PRZECZYTAJ TEŻ: Nie żyje prof. Joanna Muszkowska-Penson, lekarka, więźniarka obozu koncentracyjnego Ravensbrück

Prezydent Lech Wałęsa, którego pani profesor była osobistą lekarką i współpracowniczką w latach 80. XX w., powiedział: 

– Kochana Pani Profesor, ponad 45 lat szliśmy razem w przyjaźni. Mogę to potwierdzić jako przewodniczący Solidarności lat 80. i jako prezydent kraju, że nie do wyliczenia jest dobro, które Pani zrobiła dla Solidarności i dla naszej Ojczyzny. Dlatego dziękuję Bogu, że mogłem Panią poznać i mogliśmy wspólnie pracować dla dobra Polski. Jako katolik rozumiem, że muszę Panią pożegnać, jednak jako człowiek nie przyjmuję tego do wiadomości. Pani była, jest i będzie Polsce potrzebna.

Honorową gdańszczankę pożegnała także prezydent Aleksandra Dulkiewicz, która zacytowała słowa zmarłej:

„Najważniejsza w życiu jest miłość do ludzi i otwartość na drugiego człowieka”. Kiedy takie słowa padają z ust kobiety będącej autorytetem, kobiety, która walczyła z dwoma totalitaryzmami: faszystowskim i komunistycznym, przeżyła obóz koncentracyjny, uciekła z marszu śmierci, a później przez długie dziesięciolecia służyła pacjentom, to mają one wagę większą niż traktaty filozofów – mówiła prezydent Gdańska. – Za tę lekcję humanizmu, za nadanie słowu „solidarność” ludzkiej twarzy – serdecznie Pani Profesor dziękuję. Za wyrzeczenie się nienawiści i pogardy dla drugiego człowieka, za świadectwo wierności wartościom – dziękuję. Zaszczytem dla Gdańska jest mieć taką honorową obywatelkę.

PRZECZYTAJ TEŻ: Pogrzeb Moniki Dejk-Ćwikły, wokalistki zespołu Obrasqi

O wyjątkowej lekarce mówiła też Magdalena Czarzyńska-Jachim, wiceprezydentka Sopotu, gdzie prof. Muszkowska-Penson mieszkała w ostatnich latach życia.

– Była lekarką, ale leczyła nie tylko nasze ciała, lecz przede wszystkim leczyła nasze dusze z wielu toczących je chorób, jak pogarda, pycha czy koniunkturalizm. Życie pani profesor to najpiękniej wypisana recepta dla nas. Recepta na piękne życie, gdzie nie ma miejsca na żadne kompromisy moralne czy etyczne. Gdzie nie ma miejsca na patriotyzm tylko na papierze, a jest miejsce na życie wypełnione miłością do drugiego człowieka. Pani Profesor, dziękujemy za tę receptę i obiecujemy, że będziemy się starać ją codziennie realizować – deklarowała wiceprezydentka Sopotu.

W imieniu społeczności GUM, zmarłą pożegnał dr hab. Tomasz Smiatacz.

– Każde spotkanie z Panią Profesor było wielką i niepowtarzalną lekcją mądrości i odwagi, skupienia na potrzebach drugiego człowieka, ale bez patosu. A przez to spotkania te były tak poruszające dla każdego z nas. Jak sama wielokrotnie podkreślała, najważniejsza jest miłość, miłość do ludzi. Dla wielu z nas Pani Profesor stanowi niekwestionowany autorytet moralny, godny naśladowania, wzór lekarza i człowieka – podkreślał prorektor ds. studenckich Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

PRZECZYTAJ TEŻ: „Dawał Polakom radość i nadzieję”. Pogrzeb śp. Janusza Kupcewicza

Prof. Joanna Muszkowska-Penson

Prof. Joanna Muszkowska-Penson była wielokrotnie odznaczana, w tym m.in. Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski i odznaką honorową „Za Zasługi dla Ochrony Praw Człowieka”. Przy stacji PKM Strzyża na muralu „Kobiety Wolności” widnieje jej portret.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama