Za 2,5 roku z Trójmiasta do Berlina w 4,5 godz.?

Województwo pomorskie w wchodzi w ostatnią fazę spinania szkieletu infrastruktury drogowej pod postacią dróg ekspresowych oraz autostrad. W tym roku mija 15 lat od oddania do dyspozycji kierowców 65-km odcinka pomiędzy węzłami Swarożyn oraz Nowe Marzy na A1 oraz 10 lat od momentu umożliwienia mieszkańcom Pomorza dojazdu autostradą praktycznie pod sam Toruń. Od tego czasu wybudowano Południową Obwodnicę Gdańska, przedłużono S7, która obecnie biegnie aż za Płońsk na Mazowszu oraz wybudowano Trasę Kaszubską. Oddanie Obwodnicy Metropolii Trójmiejskiej, a następnie połączenie drogą ekspresową Gdańska ze Szczecinem zakończy rozpoczęty wiele lat temu proces pokrycia województwa siatką dróg ekspresowych.

Z Trójmiasta do Berlina w 4,5 godz.

Po otarciu wszystkich odcinków S6, dojazd autem z Trójmiasta do Szczecina powinien zająć nie więcej niż 3 godz. Dodatkowe 1,5 godz. pozwoli dojechać do Berlina. Zanim będzie to możliwe, do wybudowania jest jeszcze 8 odcinków pomiędzy Lęborkiem a Koszalinem, o łącznej długości ok. 125 km. Obecnie prace budowlane toczą się jedynie na części obwodnicy Koszalina. Jeśli planów nie pokrzyżuje pogoda, droga będzie gotowa do końca tego roku.

Oprócz tego, szczeciński oddział GDDKiA ma podpisane umowy na wykonanie pozostałych dwóch fragmentów pomiędzy Koszalinem a Słupskiem, z których ostatni „wgryza się” na 5 km w teren województwa pomorskiego. Z punktu widzenia województwa zachodniopomorskiego, ważna będzie jeszcze budowa Zachodniej Obwodnicy Szczecina, która docelowo będzie ostatnią częścią drogi ekspresowej przed granicą z Niemcami. Jednak, dla komfortowego przejazdu, nie będzie mieć większego znaczenia, ponieważ jest on już możliwy, dzięki drodze S3 oraz autostradzie A6.

- Pod koniec listopada zostały podpisane umowy na opracowanie projektów budowlanych dla obwodnicy Szczecina. Łączna wartość tych umów to blisko 55 mln zł – informuje Mateusz Grzeszczuk, rzecznik prasowy szczecińskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Prace projektowe mają potrwać 13 miesięcy na odcinku drogowym oraz 15 miesięcy dla odcinka z tunelem pod Odrą o długości 5 km.

Według harmonogramu GDDKiA, wszystkie fragmenty S6 budowane na terenie województwa zachodniopomorskiego, jak i pomorskiego mają być gotowe najpóźniej do jesieni 2025 r. Oczywiście, pod warunkiem, że prac nie zakłóci pogoda, a później tempo prac.

- Prace na pozostałej części S6 nabierają tempa. Gwarancje finansowe z 2020 r. powodują, że dzisiaj już nic nie powstrzyma dokończenia budowy S6. O wadze tej inwestycji możemy przekonać się jadąc już otwartą Trasą Kaszubską. A niedługo jadąc całą drogą pomiędzy Trójmiastem a Lęborkiem, Słupskiem i Koszalinem – mówił przed dwoma tygodniami rzecznik rządu. Piotr Müller komentował postępy prac przy okazji wydania przez wojewodę tzw. ZRID-u dla kolejnej części S6 na zachód od Trasy Kaszubskiej. Dzięki temu, na 22-km odcinku Leśnice – Bożepole Wielkie ruszyły już prace przygotowawcze. Polegają one na wycince drzew, pracach saperskich, ale także rzeczywistym przejmowaniu gruntów pod budowę, co wiązać się będzie z procedurami odszkodowawczymi.

Na pewno wyzwaniem będzie odcinek między Leśnicami a Lęborkiem, na który posiadamy już decyzję, zarówno ze względu na długość, jak i zakresu prac ziemnych, szczególnie na południe od Lęborka. Do tego trzeba będzie wybudować duże obiekty inżynierskie, w tym estakadę

Piotr Michalski / GDDKiA

- Na wszystkie pozostałe odcinki S6, od Leśnic do obwodnicy Słupska włącznie, mamy już złożone wnioski o wydanie zezwoleń na realizację inwestycji drogowej. Spodziewamy się, że w ciągu najbliższych tygodni oraz miesięcy dostaniemy ZRID-y na budowę kolejnych fragmentów drogi ekspresowej – mówi Piotr Michalski, rzecznik prasowy gdańskiego oddziału GDDKiA.

Wykonawcy kolejnych odcinków pracują w formuje „projektuj – wybuduj", dlatego nie będzie potrzeby przeprowadzania dodatkowych procedur przetargowych.

– Na pewno wyzwaniem będzie odcinek między Leśnicami a Lęborkiem, na który posiadamy już decyzję, zarówno ze względu na długość, jak i zakresu prac ziemnych, szczególnie na południe od Lęborka. Do tego trzeba będzie wybudować duże obiekty inżynierskie, w tym estakadę - dodaje Michalski. 

Do wykonania będzie również rozbudowa istniejącej od 2010 r. obwodnicy Słupska. Niespełna 10-km odcinek zyska drugą jezdnię na całej długości, dzięki czemu będzie mógł zostać włączony w przebieg ekspresówki. Do 2025 r. GDDKiA planuje także oddanie Obwodnicy Metropolii Trójmiejskiej z obwodnicą Żukowa, budowanej obecnie pomiędzy węzłami Chwaszczyno i Żukowo.

- Wiele lat temu rozpoczęliśmy poszukiwanie najlepszych korytarzy przebiegu, zarówno dla S6, jak i S7. Wszystko wskazuje, że w 2025 r. ostatecznie zamkniemy rozbudowę naszych dróg ekspresowych. Niewątpliwie, ukończenie tych odcinków będzie odczuwalnym „zbliżeniem” Słupska oraz Szczecina do Trójmiasta i odwrotnie. Biorąc pod uwagę zakres oraz wartość  inwestycji, może to być rok jakiego dotąd na Pomorzu nie było. Jednocześnie nie zapominamy o innych drogach, które są w naszym nadzorze – mówi rzecznik gdańskiego GDDKiA.

W planach budowa obwodnic

Dokończenie S6 nie będzie oznaczać końca realizacji dużych projektów inwestycyjnych. Do wykonania wciąż pozostanie Droga Czerwona (w standardzie drogi głównej ruchu przyspieszonego), nowa „krajówka" w kierunku planowanej elektrowni atomowej w gminie Choczewo, obwodnice Człuchowa, Słupska oraz Kobylnicy w ciągu drogi nr 21, Starogardu Gd. i Sztumu, a także prace w obrębie dróg krajowych, oraz już poza GDDKiA, Obwodnica północnej aglomeracji trójmiejskiej. Poza tym, po wybudowaniu nowych odcinków dróg ekspresowych, dyrekcja dokona pomiarów oraz prognoz ruchu, które będą stanowić podstawę do podjęcia decyzji, co dalej z Obwodnicą Trójmiasta - czy wchodzi w grę jej rozbudowa czy wyłącznie remont.

- W tej chwili realizujemy rozbudowę dróg krajowych nr 21 oraz - na znacznym odcinku - 22. Kolejne odcinki są sukcesywnie kierowane do realizacji. Mamy też na uwadze krajową „25". Ważne będą również zadania z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego, takie jak np. doświetlanie przejść dla pieszych. Po 2025 r. pracy z pewnością nam nie zabraknie – mówi Piotr Michalski.

- Każda ukończona droga, zwłaszcza o takim znaczeniu, wpływa znacząco na rozwój gospodarczy regionu. A na Pomorzu jest to niezwykle istotne, ponieważ S6 połączy metropolię z mniej rozwiniętymi obszarami na zachodnich rubieżach województwa. Otworzy też Pomorze na zachód, na nielubiane przez rządzących Niemcy, które są naszym głównym partnerem gospodarczym – komentuje poseł KO z Gdyni, Tadeusz Aziewicz. - Z drugiej strony, nie można zapomnieć o zaniechaniach, o łamaniu wszelkich możliwych terminów uruchomienia tej inwestycji. Myślę też, że na zapowiedzi dotyczące terminu ostatecznego zakończenia projektu, trzeba patrzeć z dystansem wynikającym z dotychczasowych doświadczeń.