Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Hossa nowa oferta Wiszące Ogrody - Osiedle doskonale skomunikowane
Reklama

Muzeum przed sądem będzie domagać się zwrotu historycznych tablic. ECS ospowiada

Narodowe Muzeum Morskie złożyło do sądu pozew, w którym domaga się od Europejskiego Centrum Solidarności zwrotu historycznych tablic z 21 postulatami Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego. – Pozew dotyczy niedotrzymania terminów zwrotu i nie dotyka spraw własności, praw autorskich i osób domniemanych twórców – informuje dyrektor NMM. ECS odpowiada, że muzeum morskie nigdy nie było prawowitym właścicielem historycznych tablic.
ECS, tablice, Porozumenia Sierpniowe
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
Aktualizacja

23.02.2022 r.

Odpis pozwu z Sądu Okręgowego w Gdańsku wpłynął do Europejskiego Centrum Solidarności w środę, 23 lutego. Jak podaje rzeczniczka centrum, dokument jest obszerny, liczy 79 stron i wymaga analizy. Instytucja ma 21 dni na odpowiedź.

Jednocześnie Basil Kerski, dyrektor ECS wydał oświadczenie w sprawie postępowania zainicjowanego przez Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku. Utrzymał wcześniejsze stanowisko, mówiące o tym, że w 2014 r., czyli w momencie podpisania umowy depozytu z Narodowym Muzeum Morskim, ECS zostało wprowadzone w błąd, ponieważ NMM nie posiadało i do dziś nie posiada dowodu własności tablic. Ten, jak przekonuje Basil Kerski, przynależy Maciejowi Grzywaczewskiemu i spadkobiercom Arkadiusza „Arama” Rybickiego.

– W sierpniu 2020 r. autorzy tablic – Maciej Grzywaczewski i spadkobiercy Arama Rybickiego – wyraźnie zaznaczyli, że ich wolą jako właścicieli praw autorskich jest, żeby tablice pozostały w ECS i były dostępne dla wszystkich obywateli niezależnie od opcji politycznej. Podkreślali, że ECS jest miejscem, które uwzględnia w swoich działaniach wszystkie obywatelskie nurty – pisze dyrektor ECS. – NMM nie posiada dowodu własności tego obiektu. Nie jest nim wpis do ksiąg inwentarzowych NMM z 1989 r., w którym nie ma informacji o sposobie wejścia w ich posiadanie – brak w nim wskazania umowy darowizny, umowy kupna czy depozytu. Wpis jest więc niepełny i obarczony poważną wadą.

Na sugestie wyeksponowania tablic w sali BHP, Basil Kerski odpowiada, że nigdy się tam nie znajdowały, ponadto zauważa, że historyczna sala, w której doszło do podpisania porozumień gdańskich, nie ma nic wspólnego z Narodowym Muzeum Morskim, którego misją jest upowszechnianie szeroko rozumianej wiedzy morskiej.

Wyrażamy nadzieję, że integralność wystawy stałej Europejskiego Centrum Solidarności – która doceniona została Nagrodą Dziedzictwa Europejskiego EUROPA NOSTRA i Nagrodą Muzealną Rady Europy, a od momentu otwarcia zwiedziło ją ponad 1,2 miliona osób z Polski, Europy i świata – nie zostanie naruszona.

Wcześniej

Wraca temat praw własności do historycznych tablic zawieszonych 17 sierpnia 1980 r. na stoczniowej Bramie nr 2. Obecnie są one eksponowane w Europejskim Centrum Solidarności, do którego trafiły w lipcu 2014 r., tuż przed otwarciem placówki.

Pod koniec 2019 r. swoje roszczenia względem zabytku przedstawiło Narodowe Muzeum Morskie. Dyrekcja muzeum przekonuje, że tablice są ich własnością, wynikającą z wpisania do inwentarza muzealnego, co nastąpiło w 1989 r., a do ECS trafiły wyłącznie w formie depozytu – zgodnie z 7-letnią umową – do 4 lipca 2021 r. Spór o zabytek zbiegł się w czasie z powołaniem przez ministerstwo kultury oraz NSZZ Solidarność, Instytutu Dziedzictwa Solidarności, który podobnie jak ECS ma promować dziedzictwo historycznego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Solidarność, ale – co wielokrotnie podkreślali jego inicjatorzy – występować w kontrze do instytucji zarządzanej przez Basila Kerskiego. Piotr Duda, przewodniczący „S”, uważa, że miejscem tablic jest sala BHP.

Pozew w sprawie niedotrzymania terminów

Jak poinformowało w poniedziałek, 21 lutego radio RMF FM, już w październiku 2021 r. Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku złożyło do Sądu Okręgowego w Gdańsku pozew przeciwko ECS w sprawie zwrotu.

Domagamy się respektowania terminów i zapisów umowy wypożyczenia tablic. Pozew dotyczy niedotrzymania terminów zwrotu i nie dotyka spraw własności, praw autorskich i osób domniemanych twórców.

Robert Domżał / dyrektor Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku

12 stycznia 2021 r. skierowaliśmy pismo do ECS, w którym poinformowaliśmy o opinii Rady ds. Muzeów i MPN  napisał w oświadczeniu dr Robert Domżał, dyrektor Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku. Zgodnie z rekomendacjami MKiDN oraz Rady ds. Muzeów MPN ponowiliśmy wniosek o zwrot tablic, jak również wyraziliśmy wolę dwustronnych rozmów i negocjacji w tej sprawie. 20 stycznia 2021 r. otrzymaliśmy odpowiedź ECS, które zaproponowało spotkanie w tej sprawie, jednocześnie podtrzymało stanowisko wyrażone we wcześniejszej korespondencji. Stanowiska tego nie mogliśmy zaakceptować, gdyż nie dotykało ono sedna problemu respektowania umowy wypożyczenia zabytku między dwoma instytucjami.

Dyrekcja chce, by tablice wróciły do spichlerza NMM na Ołowiance i były eksponowane na wystawie poświęconej gospodarce morskiej po 1945 r. Z tym nie zgadza się ECS, a także jeden ze współautorów 21 postulatów, Maciej Grzywaczewski, który rości sobie w stosunku do tablic autorskie prawo majątkowe oraz prawo własności. Przygotowano opinię prawną, z której wynika, że autorom przysługują prawa osobiste i majątkowe, ponieważ formalnie nigdy nie przenieśli własność obiektu na muzeum morskie.

Tablice znajdują się w sali A „Narodziny Solidarności” ECS. 16 października 2003 r. tekst 21 postulatów strajkujących robotników w Stoczni Gdańskiej wpisano na listę programu UNESCO „Pamięć Świata”. Tablice zostały uznane przez Międzynarodowy Komitet Doradczy UNESCO za jeden z najważniejszych dokumentów XX w.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama