Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

Skazany za śmierć psa Bonkowski zamiast więzienia chce opaskę

Trzy miesiące bezwzględnego więzienia, orzeczone prawomocnym wyrokiem Waldemar Bonkowski, zamienić chce na pilnującą by przebywał w domu opaskę systemu dozoru elektronicznego. Były senator niespełna miesiąc temu skazany został za to, że w 2021 roku, ciągnąc swojego psa za samochodem, doprowadził do jego śmierci.
Waldemar Bonkowski, pies

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Waldemar Bonkowski skazany. Chce dozór elektroniczny

Sprawa dotyczy Waldemara Bonkowskiego [wyraził zgodę na publikację pełnego nazwiska oraz wizerunku – dop.red.], byłego senatora na Kaszubach. Przypomnijmy, że w lutym 2018 roku został on zawieszony w prawach członka Prawa i Sprawiedliwości za antysemickie wpisy w portalu społecznościowym, a półtora roku później już ostatecznie został wyrzucony z tej partii. 

Poważne kłopoty z prawem dla ex-parlamentarzysty rozpoczęła jednak sytuacja z 30 marca 2021 roku, gdy inny kierowca nagrał, jak Waldemar Bonkowski ciągnie za swoim autem przywiązaną do haka holowniczego suczkę - Zoję. Zwierzę początkowo podążało za samochodem. Jednak w pewnym momencie przestało dotrzymywać kroku i było ciągnięte po jezdni, wskutek czego poniosło śmierć. Były polityk tłumaczył, że próbował w ten sposób doprowadzić psa, który uciekł, do gospodarstwa, a chorując wówczas na Covid-19, nie miał siły by włożyć go do pojazdu.

CZYTAJ TEŻ: Ciągnął psa za autem. Bezwzględne więzienie dla Waldemara Bonkowskiego

Sąd Rejonowy w Kościerzynie w I instancji skazał Waldemara Bonkowskiego na karę 1 roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata oraz konieczność zapłaty 20 tysięcy złotych na rzecz jednego ze schronisk, jak również 5-letni zakaz posiadania psów. Wyrok został uchylony w II instancji, w kwietniu 2024 roku Sąd Okręgowy w Gdańsku, prawomocnym orzeczeniem zmienił karę na trzy miesiące bezwzględnego więzienia, 1 rok ograniczenia wolności w postaci prac społecznych w wymiarze 30 godzin miesięcznie, konieczność zapłaty za kosztów postępowania oraz zakaz posiadania psów na 5 lat.

- Z punktu oceny sądu sprawy o znęcanie się nad zwierzętami niestety i na szczęście są coraz częstsze; niestety – dlatego, że dochodzi do takich działań, na szczęście – gdyż rzeczywiście organy ścigania zaczęły obejmować poszczególne sytuacje okrutnego traktowania zwierząt ściganiem i w kontekście tej sprawy znaczenie ma nie to, jaką ewentualnie opcję polityczną oskarżony reprezentował czy też jakie poglądy polityczne reprezentuje, ale znaczenie ma jego działanie wobec konkretnego zwierzęcia w konkretnym miejscu i czasie – podkreśliła w ustnym omówieniu motywów wyroku sędzia Joanna Więckowska, a sam skazany przekonywał, że padł ofiarą nagonki, a proces nazywał „polityczną farsą”.

Co dalej z byłym senatorem? 

Dopytywany o sprawę, sędzia Mariusz Kaźmierczak, rzecznik prasowy ds. karnych Sądu Okręgowego w Gdańsku zaznacza, że kara więzienia „została wprowadzona do wykonania”, a 29 kwietnia 2024 roku Sąd Rejonowy w Kościerzynie wydał „nakazy przyjęcia do odbycia kary oraz nakaz doprowadzenia skazanego do placówki penitencjarnej”. Potwierdza jednak również informację podaną przez „Gazetę Wyborczą Trójmiasto”.

- W tym samym dniu [29 kwietnia – dop.red.] pełnomocnik skazanego złożył w jego imieniu wniosek o wstrzymanie wykonania kary w związku ze złożonym wcześniej do Sądu Okręgowego w Gdańsku wnioskiem o zgodę na odbycie kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego. Wnioski o wykonanie kary w tym trybie oraz o wstrzymanie wykonania wyroku rozpoznaje obecnie Sąd Okręgowy w Gdańsku, Wydział Penitencjarny. Sprawa jest w toku – relacjonuje sędzia Mariusz Kaźmierczak.

(fot. Służba Więzienna)

I dodaje: - Wniosek o zgodę na odbywanie kary w systemie dozoru elektronicznego złożony w imieniu skazanego przez jego pełnomocnika był obarczony brakami formalnymi, wobec czego Sąd Okręgowy wezwał wnioskodawcę do ich uzupełnienia. Po ich uzupełnieniu Sąd Okręgowy przystąpi do merytorycznego rozpoznania wniosku.

Jak tłumaczy rzecznik, w przypadku uwzględnienia wniosku Waldemara Bonkowskiego, będzie on musiał „przebywać stale w miejscu zamieszkania i będzie mógł je opuścić tylko w konkretnych godzinach, określonych w postanowieniu Sądu Penitencjarnego”. Jego obecność będzie zaś monitorowana przy pomocy specjalnych urządzeń technicznych.

ZOBACZ TEŻ: Doniósł policji sam na siebie, że pijany jechał samochodem

Warto pamiętać, że niezależnie od sposobu odbycia kary pozbawienia wolności, skazany po jego zakończeniu będzie musiał jeszcze odbyć kolejną karę: wykonywania bezpłatnie prac społecznych w wymiarze 30 godzin miesięcznie.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Jerzy 17.05.2024 14:22
Sprawa wybitnie polityczna. Pan Senator Waldemar Bonkowski to prawy szlachetny człowiek, zawsze działający uczciwie. Nie słyszałem aby kiedykolwiek było inaczej. Nagonka na niego to zmasowany atak pseudo Polaków, często niewiedzących o co chodzi w tej sprawie. Znam Pana Senatora od lat i wiem że nie jest winien zarzucanych mu oskarżeń. Apeluje też o rzetelność dziennikarską.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama