Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

Wokół Trójmiasta do października powstanie las społeczny

Wśród 14 lokalizacji lasów społecznych w Polsce, przedstawionych przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska znalazła się znaczna część Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego oraz las na Wyspie Sobieszewskiej. Ostateczny kształt i lokalizację lasów społecznych mamy poznać do października
Wokół Trójmiasta do października powstanie las społeczny
Ministerstwo Klimatu i Środowiska przedstawiło plany tworzenia tzw. lasów społecznych. Na zdjęciu wiceminister Mikołaj Dorożała na tle mapy z zaznaczoną lokalizacją takich lasów wokół Trójmiasta

Autor: Ministerstwo Klimatu i Środowiska | Facebook

Wstępna mapa lasów społecznych to efekt Ogólnopolskiej Narady o Lasach i pracy zespołów, w których uczestniczyła ponad setka organizacji, w tym leśnicy, aktywiści, przyrodnicy, naukowcy, przedstawiciele branży drzewnej oraz samorządowcy. Podczas konferencji w Ministerstwie Klimatu i Środowiska pokazano 14 propozycji lokalizacji. Jedną z nich jest obszar leśny, otaczający Trójmiasto.

Czym są lasy społeczne? 

To obszary leśne, rozciągające się w pobliżu dużych aglomeracji miejskich, które mają służyć lokalnym społecznościom. W lasach społecznych gospodarka leśna ukierunkowana jest na utrzymanie walorów krajobrazowych lasów.

PRZECZYTAJ TEŻ: Tajemnice pomorskich lasów. Zielone Pomorze w liczbach

Minister Paulina Hennig-Kloska podkreślała, że projekt lasów społecznych jest ważny dla 13 milionów obywateli. 

- Spory będą się toczyć o każdy metr kwadratowy - mówiła w odniesieniu do dalszych prac nad mapami. - Należy uwzględnić interesy różnych stron, w tym także przemysłu drzewnego. Proces ten będzie trwał do końca października, potem nastąpi utworzenie lasów społecznych.

Trójmiasto - gdzie będzie las społeczny?

Na obszar wokół Trójmiasta zwrócił uwagę wiceminister Mikołaj Dorożała. Przypomniał spotkanie z prezydentkami Gdańska, Gdyni i Sopotu. 

 Rozmawialiśmy  o TPK, Lasach Oliwskich, lasach na Wyspie Sobieszewskiej - mówił wiceminister Mikołaj Dorożała, stojąc na tle mapy, pokazującej planowany obszar lasów społecznych w pobliżu Trójmiasta  (fot. printscreen | FB MKiŚ)

- Rozmawialiśmy o konkretnych obszarach, lokalizacjach,  o TPK, Lasach Oliwskich, lasach na Wyspie Sobieszewskiej - powiedział, stojąc na tle mapy, pokazującej planowany obszar lasów społecznych w pobliżu Trójmiasta. 

W lasach społecznych mogłaby powstać infrastruktura społeczno-turystyczno-sportowa - zaznaczał wiceminister.  - Zakładamy, że to nie będą lasy o wiodącej funkcji gospodarczej; jakiś rodzaj prac będzie musiał być prowadzony, chociażby z punktu widzenia bezpieczeństwa - stwierdził.

Co ciekawe, z badań zaprezentowanych podczas konferencji przez prof. Marka Giergicznego z UW wynika, że wartość samych usług rekreacyjnych świadczonych przez polskie lasy to 15 mld zł. Czyli mniej więcej tyle, ile wynosi roczny przychód Lasów Państwowych. 

Kilkaset sporów o las

Marta Jagusztyn z Fundacji Lasy i Obywatele uważa, że 14 wskazanych przez resort lokalizacji to za mało. -  Lasy społeczne powinny też zostać ustanowione przy miastach, miasteczkach i wsiach, a nie tylko przy największych aglomeracjach - twierdzi  Marta Jagusztyn. - Każdy obywatel i obywatelka ma prawo do kontaktu z przyrodą i korzystania z wartości, które przyroda za sobą niesie, w tym ochrony wody czy mikro-klimatu. Nie chodzi tylko o rekreację.
 

Aktywiści zwrócili uwagę, że jako podstawę do prac nad lasami społecznymi w tych lokalizacjach MKiŚ wskazało mapę... lasów spornych stworzoną przez Fundację Lasy i Obywatele, a liczba i intensywność sporów i konfliktów o lasy w Polsce jest ewenementem na skalę Europy. Na mapie lasów spornych (https://mapy.lasyiobywatele.pl/lasy-sporne-2024.html), zobrazowano przestrzennie tylko 122 spory. Tymczasem  Fundacja Lasy i Obywatele zidentyfikowała w Polsce już prawie 500 inicjatyw obywatelskich czy działań lokalnych samorządów dla ochrony lasów (https://mapy.lasyiobywatele.pl/inicjatywy-obywatelskie.html). Są rozrzucone po całej Polsce, nie tylko wokół największych miast, a ich liczba szybko wrasta.

- W mojej ocenie skala tego „leśnego ruchu oporu” wynika z prostego faktu, że gospodarka leśna kształtowana i prowadzona przez Lasy Państwowe po prostu nie odpowiada zapotrzebowaniom społecznym. – powiedziała podczas konferencji  Marta Jagusztyn. - Szereg badań społecznych wskazuje, iż polskie społeczeństwo uważa, iż tak zwane usługi regulacyjne i kulturowe świadczone przez lasy mają większą wartość niż usługi produkcyjne. Innymi słowy w czasach katastrofy klimatycznej, choć pozyskanie drewna jest ważne, istotniejsze jest to, że lasy oczyszczają powietrza, retencjonują wodę, chronią przed powodziami, suszą, upałem i wiatrem, są miejscem rekreacji i turystyki przyczyniając się do utrzymania zdrowia psychicznego i fizycznego czy
też stanowią ostoje bioróżnorodności.

Umiarkowany optymizm

Ruchy leśne z umiarkowanym optymizmem podchodzą do inicjatywy stworzenia lasów społecznych. Aktywiści uważają jednak, że warunkiem powodzenia inicjatywy jest wcześniejsze spełnienie kilku warunków: 

  • Jak najszybsze zabezpieczenie przez resort wszystkich lasów, o które toczą się udokumentowane spory do czasu wypracowania realnych rozwiązań systemowych.
  • Jak najszybsze ustanowienie lasów społecznych przy miastach, miasteczkach i wsiach w całej Polsce, a nie tylko przy największych aglomeracjach. Każdy obywatel i obywatelka, a nie tylko mieszkańcy aglomeracji, mają prawo do przyrody.
  • Wyłączenie lasów społecznych  z wycinek i ograniczenia pozyskania drewna.
  • Proces wyznaczania lasów społecznych musi być silnie kontrolowany przez Ministerstwo. Lasy Państwowe w sposób oczywisty w kwestii gospodarki leśnej mają konflikt interesów. 
  • Należy też w nowelizacji ustawy o lasach jeszcze silniej dowartościować pozaprodukcyjne funkcje lasów. Obecne zapisy, choć istnieją – są ignorowane.
     
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

A gdzie Redłowo??! 02.08.2024 09:51
Podobno to rezerwat! Jeśli ma "lasy społeczne" będzie miał wpływ samorząd, szybko te lasy zmienią swoją postać na las z betonu.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama