Polskie myśliwce MiG-29 dla Ukrainy? Czy chodzi [nl] o maszyny z Malborka?

Aktualizacja | 2.03.2022 r.

godz. 19:05

Informacja o możliwości przekazania Ukrainie samolotów myśliwskich przez kilka krajów europejskich wywołała wielkie zainteresowanie. Doniesienia z Ukrainy wyraźnie wskazują, że Rosjanie zdobyli panowanie w powietrzu, mimo dostarczania stronie ukraińskiej broni przeciwlotniczej. Dlatego pozyskanie samolotów – choć nie nowych, za to doskonale znanych ukraińskim pilotom, z wciąż dużymi możliwościami walki – byłoby bezcennym wsparciem obrońców zaatakowanego kraju.

Niektóre rozważania posunęły się nawet do rozpatrywania możliwości wykonywania lotów bojowych przez ukraińskich pilotów na pozyskanych od państw Unii Europejskiej myśliwcach, które miałyby startować z lotnisk na terenie Polski. Taką możliwość stanowczo wykluczyli prezydent RP Andrzej Duda oraz przewodniczący Rady NATO Jens Stoltenberg. Po spotkaniu w bazie lotniczej w Łasku stwierdzili, że NATO nie bierze bezpośredniego udziału w walkach na Ukrainie.

Internetowe portale informacyjne zaczęły podawać wiadomości, że przekazanie odrzutowców Ukrainie jest w ogóle niemożliwe. Tymczasem, jeżeli rozmowy na temat oddania myśliwców Ukrainie się toczą, to z pewnością otoczone są najwyższym stopniem tajności. Specjaliści zwracają ponadto uwagę, że przed przekazaniem samolotów Ukrainie, musiałyby one zostać pozbawione urządzeń NATO-wskich, m.in. systemów łączności, rozpoznania, części elektroniki. Nie mówiąc już o tym, że zostałyby przemalowane na barwy ukraińskie.

Branżowy portal „The War Zone” zwraca uwagę, że Rada Najwyższa Ukrainy poinformowała o rychłym przekazaniu 70 samolotów bojowych, podano nawet dokładną liczbę i typy maszyn.

• 16 myśliwców MiG-29 miałaby przekazać Bułgaria, z tego samego kraju 14 maszyn Su-25,
• z Polski 28 myśliwców MiG-29,
• ponadto 12 takich samych maszyn od Słowacji.

Publicysta portalu Joseph Trevithick podaje, że oznaczałoby to pozbawienie sił powietrznych w Bułgarii i Słowacji wszystkich samolotów, natomiast w Polsce wszystkich maszyn MiG-29, pozostałyby nam tylko F-16. Trudno więc potwierdzić wiadomość władz ukraińskich. Na Twitterze zaczęły się nawet pojawiać spekulacje, że do sprawności przywrócone zostałyby samoloty od dawna „uziemione” (Polska korzysta tylko z części maszyn pozyskanych przed laty od niemieckiej Luftwaffe). 

Warto zauważyć, że, niezależnie od tego, czy rozmowy na temat przekazania samolotów są prowadzone, czy nie, Ukrainie przekazano już dużą ilość pocisków rakietowych R-73 dla MiG-29. To odpowiednik amerykańskich AIM Sidewinder, służący do walki powietrznej.

Wcześniej

Ukraińskie siły powietrzne eksploatują maszyny typów Su-27 oraz MiG-29. Tych pierwszych nie użytkuje żaden kraj Unii Europejskiej. Piloci ukraińscy natomiast doskonale znają „dwudziestki dziewiątki”, których wiele zostało zniszczonych lub uszkodzonych w trakcie walk, i nie nadają się do lotu. Maszyny państw unijnych, oczywiście, nie polecą na Ukrainę w swoich barwach, lecz możliwe jest ich przekazanie walczącemu państwu.

Joseph Trevithick, publicysta portalu „The War Zone” podaje, że szef unijnej dyplomacji Josep Borrell poinformował o działaniach podjętych dla przekazania Ukrainie samolotów bojowych z państw unijnych (nazw tych państw nie podano) jako część pomocy wojskowej wartej ponad 450 milionów euro. Nie ujawniono także typów samolotów, jakie miałyby zostać przekazane, lecz w naturalny sposób wchodzą w grę przede wszystkim MiG-29. 

Polskie myśliwce MiG-29 dla Ukrainy?

Takie myśliwce używane są przez Polskę, Słowację i Bułgarię. Oczywiście powstaje pytanie, jakie maszyny miałyby zastąpić w służbie przekazane Ukrainie odrzutowce. Serwis przypomina, że wszystkie trzy wspomniane kraje są członkami NATO. Polska oczekuje na wejście do służby od roku 2024 zamówionych samolotów F-35, Słowacja i Bułgaria zaś czekają na dostawy samolotów F-16 C/D od roku 2023 i 2025.

Polskie lotnictwo eksploatowało samoloty MiG-29 od roku 1989, kiedy nadeszło 12 fabrycznie nowych myśliwców. Potem nabywano kolejne maszyny fabryczne, pozyskano też używane samoloty od Czech. Pierwszy dyżur bojowy polskich MiG-29 z bazy w Mińsku Mazowieckim odbył się 13 stycznia 1992 roku.

W 22. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Malborku służą samoloty pozyskane od Niemiec, kiedy po zjednoczeniu NRD i RFN tamtejsza Luftwaffe nie była zainteresowana użytkowaniem poradzieckiego sprzętu. Sprowadzono 22 używane maszyny, w tym 4 szkolno-bojowe, z których do służby weszło 14 znajdujących się w najlepszym stanie technicznym. W 22. BLT w Malborku zastąpiły wiekowe MiG-21 MF.

Łącznie po awariach i wypadkach w polskim lotnictwie użytkowanych jest 28 maszyn MiG-29, w bazach w Mińsku Mazowieckim i w Malborku.

Żadne źródła nie potwierdzają, jak dotąd, by decyzja o przekazaniu maszyn już zapadła i które z trzech państw odstąpiłoby je Ukrainie. W 22. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Malborku temat znają wyłącznie z doniesień medialnych. Jak nam powiedział rzecznik prasowy bazy kpt. Maciej Kędzierski, do udzielania informacji upoważniono wyłącznie 1. Skrzydło Lotnictwa Taktycznego, lecz i tak podobne postanowienia mogą zapadać tylko na najwyższym szczeblu rządowym.

Czy malborczycy zobaczą jeszcze nad miastem startujące myśliwce MiG-29? Jeśli rząd postanowi je przekazać, żołnierzom przyjdzie tylko wykonać tę decyzję.