Reklama E-prenumerata Zawsze Pomorze na rok z rabatem 30%
Reklama Przygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama

Ostatni rejs Khatangi. „Rosyjski złom” opuścił po ośmiu latach gdyński port

Kilkakrotnie przekładane – z powodu silnego wiatru – wyjście jednostki Khatanga z Portu Gdynia doszło wreszcie do skutku późnym wieczorem w czwartek, 19 czerwca. Po ośmiu latach postoju, porzucony rosyjski tankowiec wyruszył w rejs do stoczni złomowej w Danii. Jego postój w gdyńskim porcie kosztował nawet 18 mln złotych.
Khatanga, wyjście rosyjskiego tankowca z Portu Gdynia
Rosyjski tankowiec Khatanga opuszcza Port Gdynia

Autor: Port Gdynia

Rosyjski statek-widmo, Khatanga, opuścił Port Gdynia

Był odpadem stwarzającym zagrożenie dla środowiska, jego postój w gdyńskim porcie kosztował nawet 18 mln złotych

Wyprowadzenie Khatangi z Portu Gdynia to dowód, że państwo działa skutecznie tam, gdzie przez lata brakowało decyzji. Dzięki współpracy wielu instytucji udało się rozwiązać problem, który zagrażał bezpieczeństwu żeglugi i środowiska. Było to zadanie nie tylko skomplikowane technicznie, ale również prawnie oraz organizacyjnie, dlatego tym bardziej dziękuję wszystkim zaangażowanym za determinację i konsekwencję w działaniu.

Dariusz Klimczak / minister infrastruktury

Khatanga, ostatnie chwile w Porcie Gdynia

Dlaczego Khatanga stała w Porcie Gdynia 8 lat?

Tankowiec Khatanga w  2017 r. został zatrzymany z powodu niespełnienia wymogów Port State Control. Zacumował w Porcie Gdynia i miał zostać skierowany do remontu. Planowano go w Stoczni Remontowej Nauta. Kilka dni później, po kontroli przeprowadzonej przez Inspektorat Państwa Portu, Urząd Morski w Gdyni wydał decyzję o zatrzymaniu tej jednostki w porcie. Jednak armator – spółka Murmańsk Shipping Company z Rosji, ogłosił upadłość i statek pozostał przy nabrzeżu, mając nieuregulowany status prawny, bez jasności co do podmiotu odpowiedzialnego za jego stan techniczny. Koszty postoju rosły z każdym rokiem.

Wreszcie  w grudniu 2024 r. Urząd Morski w Gdyni wydał zarządzenie dotyczące usunięcia statku z Portu Gdynia, uznając go za odpad stwarzający ryzyko dla żeglugi i środowiska. 

Od tego momentu prowadzono intensywne przygotowania do wyprowadzenia statku. Wykonano szereg działań technicznych – usunięto paliwa, oleje oraz inne substancje eksploatacyjne, dokonano niezbędnych napraw, w tym m.in. spawania burty.

Port Gdynia

Co dalej z Khatangą?

Po otrzymaniu dokumentów od duńskiego odpowiednika inspekcji ochrony środowiska i zakwalifikowaniu jednostki jako odpadu, można było wreszcie bezpiecznie odholować tankowiec do stoczni złomowej w Danii. Wydanie decyzji musiało być poprzedzone drobiazgowym i długotrwałym postępowaniem wyjaśniającym po stronie duńskiej w zakresie bezpieczeństwa utylizacji odpadów. 

Termin wyjścia statku z portu, ze względu na warunki pogodowe, kilkakrotnie przekładano. Ostatecznie w czwartek wieczorem, 19 czerwca Kathanga opuściła Gdynię.

– Usuwamy rosyjski złom z Polski. Tak jak zapowiadaliśmy, Khatanga jest odholowywana z Portu Gdynia na złomowanie. Dla nas bezpieczeństwo żeglugi, a tym samym bezpieczeństwo tak strategicznej infrastruktury, jak porty, jest priorytetem – stwierdził wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka.

Bardzo się cieszymy, że historia statku, który z niejasnym i zmiennym statusem własnościowym przebywał w Porcie Gdynia, właśnie dobiega końca.

Anna Stelmaszyk-Świerczyńska / dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaPrzygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama
Reklama