Reklama E-prenumerata Zawsze Pomorze na rok z rabatem 30%
Reklama Przygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama

Sopot: Uciekał przed policją, uderzył w sygnalizator i... schował się pod balkonem

Policjanci z Sopotu nie nudzili się w czwartkowy wieczór, 19 czerwca. Zadbał o to chociażby 19-latek z Gdańska, który nie zatrzymał się do kontroli, zmuszając funkcjonariuszy do pościgu. Ostatecznie udało ująć się młodego mężczyznę, któremu grozi teraz nawet pięć lat więzienia.
pościg za 19-latkiem w Sopocie
Podczas ucieczki 19-latek uderzył w sugnalizator

Autor: KMP Sopot

Wzmożone kontrole na polskich drogach rozpoczęły się w czwartek, 19 czerwca wraz z długim weekendem. Policjanci z Sopotu chcieli zatrzymać do kontroli poruszającego się zdecydowanie za szybko volkswagena. Kierowca jednak zamiast zatrzymać się, zaczął uciekać.

PRZECZYTAJ TEŻ: Znicz zamiast tylnego światła. Takiego roweru policjanci w Sopocie jeszcze nie widzieli

Policjanci rozpoczęli pościg za – jak się później okazało – zaledwie 19-letnim mieszkańcem Gdańska, który w trakcie próby ucieczki złamał szereg przepisów.

– Jechał m.in. pod prąd, stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu. W trakcie ucieczki stracił panowanie nad samochodem i uderzył w sygnalizator świetlny, po czym porzucił pojazd i próbował uciekać pieszo. Policjanci natychmiast ruszyli za nim i po krótkim pościgu odnaleźli mężczyznę ukrytego pod balkonem jednego z pobliskich bloków - wyjaśnia okoliczności zatrzymania nastolatka mł. asp. Radosław Jaśkiewicz z sopockiej policji.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Szaleńcy na drogach! Trzy groźne zdarzenia w ostatnich dniach

Teraz zapewne młody kierowca zastanawia się, czy było warto tak szaleć, ponieważ za popełnione przestępstwo grozi mu nawet pięć lat za kratkami.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaPrzygody Remusa rycerz kaszubski
ReklamaNewsletter Zawsze Pomorze - zapisz się
Reklama