Wypłynięciu nadano uroczystą oprawę. Była orkiestra, wiceprezydent Gdańsk Piotr Borawski, dyrektor Departamentu Infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego Krzysztof Czopek czy dyrektor Biura Prezydenta Gdańska ds. Sportu Adam Korol. Byli też radni, ale przede wszystkim środowisko żeglarskie, no i rodzice. Na pokładzie „Generała Zaruskiego” zaprezentowała się 20-osobowa załoga pierwszego etapu rejsu. To młodzi ludzie rekrutujący się z żeglarskiego projektu „Gdańska Szkoła Pod Żaglami”.
- Mam najlepszą z możliwych załóg. Jestem z nich dumny i pewny, że dadzą sobie radę na morzu
– chwalił swoich podopiecznych Piotr Królak, kierownik projektu.

„Generał Zaruski” podczas rozpoczętego rejsu zawita do 10 portów i pięciu stacji polarnych.
- Płyniemy do Svalbard przez Bergen, norweskie wyspy Lofoty, ale zatrzymamy się też w stacji Hornsund, tak jak to zrobił ten żaglowiec, 50 lat temu
– mówił kapitan Marcin Dobrowolski
Potem odbędzie dwutygodniowy rejs badawczy z załogą z Uniwersytetu Wrocławskiego na pokładzie, a następnie statek rozpocznie wyprawę wzdłuż norweskich wybrzeży z załogami z wolnego naboru, aby 8 października 2025 roku znów pojawić się w Gdańsku.
Dziś „Generał Zaruski” jest jednym z najstarszych czynnych polskich żaglowców. Został w 1938 roku zamówiony przez Ligę Morską i Kolonialną, z inicjatywy gen. Mariusza Zaruskiego. Jeszcze przed wojną został sprzedany w Szwecji, ale w 1946 roku wrócił do Polski. Przejęła go reaktywowana Liga Morska, a następnie przekazany został do Centralnego Ośrodka Morskiego w Ustce. Po tzw. transformacji ustrojowej w Polsce został sprywatyzowany, a w 2008 roku zakupiony przez Gdańsk za kwotę 150 000 złotych. W latach 2009-2012 przeszedł gruntowny remont w Gdańskiej Stoczni „Remontowa” im. Józefa Piłsudskiego S.A.
Latem 1975 roku żaglowiec wypłynął z Gdańska na Spitsbergen pod dowództwem kapitana Andrzeja Rościszewskiego. „Generał Zaruski” był pierwszym jachtem, któremu udało się dotrzeć do polskiej stacji badawczej w Hornsundzie.
Dzisiejsze wypłynięcie żaglowca z Gdańska nawiązuje do wyprawy badawczej sprzed 50 lat. W poniedziałek 30 czerwca „Generał Zaruski” rozpoczął trzymiesięczną wyprawę na Spitsbergen. To najdłuższy rejs w historii projektu pod nazwą „Gdańska Szkoła pod Żaglami”, a port docelowy to najbardziej odległa destynacja w historii tego żeglarskiego projektu. Żaglowiec ma do pokonania ponad 2 000 mil morskich.
























Napisz komentarz
Komentarze