Gdańsk zyska nową linię tramwajową – jest dofinansowanie z UE
W środę, 16 lipca, w Instytucie Kultury Miejskiej, prezydent Aleksandra Dulkiewicz oraz dyrektor Centrum Unijnych Projektów Transportowych Joanna Lech podpisały umowę o dofinansowanie projektu „Gdański Projekt Komunikacji Miejskiej etap VA - budowa linii tramwajowej Gdańsk Południe-Wrzeszcz”. W uroczystości udział wziął również minister infrastruktury Dariusz Klimczak. To jedna z najważniejszych, a zarazem wzbudzających największe emocje, inwestycji w mieście w ostatnich latach. Wartość inwestycji przekracza 800 mln zł, z czego blisko 260 mln zł pochodzi z Funduszy Europejskich.
- Ten ważny dla Gdańska moment znacząco przybliża nas do budowy brakującego odcinka linii tramwajowej łączącej południowe dzielnice miasta z Wrzeszczem - mówi Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.
CZYTAJ TEŻ: Gdańsk: Rusza przetarg na realizację kontrowersyjnej inwestycji tramwajowej

Tramwaj ma połączyć południe Gdańska z Wrzeszczem
Miasto jest obecnie w trakcie postępowania przetargowego. Dofinansowanie w wysokości blisko 260 mln zł to duże wsparcie dla Gdańska, zwłaszcza że szacunkowa wartość budowy trasy z Południa do Wrzeszcza może wynieść nawet 800 mln zł.
- Wierzymy, że tramwaj pojedzie na przełomie 2028 i 2029 roku i ten termin wydaje się realny - deklaruje prezydent Dulkiewicz.
Wiele osób zastanawia się po co w ogóle budować taką trasę. Mimo że wzbudza ona kontrowersje i protesty, jest zwyczajnie potrzebna. Długa na 3,75 km trasa znacząco ułatwi, usprawni i przyspieszy przemieszczanie się z południowych dzielnic do Wrzeszcza.
Dzięki nowej trasie:
- czas przejazdu z Piecek-Migowa do Wrzeszcza skróci się nawet do 12 minut,
- tramwaje będą kursować co 5 minut w godzinach szczytu,
- linia będzie mogła przewieźć nawet 2500 pasażerów na godzinę.
Wszystkie prace mają potrwać trzy lata od momentu podpisania umowy z wykonawcą. Zakres robót wygląda następująco:
- 3,75 km nowej linii tramwajowej,
- 0,6 km modernizacji istniejącej infrastruktury,
- budowę 7 nowych przystanków,
- 4,8 km nowej trasy rowerowej,
- tunel pod ul. Wileńską (280 metrów, metodą wykopu otwartego),
- zielone torowiska poprawiające estetykę i mikroklimat.
Aktywiści zapowiadają wniosek o kontrolę prawidłowości przyznania dotacji
Na miejscu podpisania umowy obecni byli aktywiści ze Stowarzyszenie Królewska Dolina, którzy protestują przeciw planowanemu poprowadzeniu linii tramwajowej przez zabytkową ulicę Bohaterów Getta Warszawskiego. Twierdzą, że dofinansowanie przyznano mimo tego, że projekt nie spełnia unijnych warunków i zapowiadają wniosek do Komisji Europejskiej o kontrolę.
– Będziemy żądać kontroli, jak doszło do tego, że tego typu projekty, zyskują dofinansowanie unijne, bo jest to absolutnie skandaliczne – mówi Michał Błaut z Królewskiej Doliny, radny dzielnicy Górny Wrzeszcz. – Projekt nie został skonsultowany społecznie – to jest pierwsza zasadnicza rzecz. Poza tym Unia Europejska dofinansowuje projekty nie powodują konfliktów społecznych, a ten jak najbardziej prowadzi do konfliktu. Unia Europejska wymaga też wariantowania i wybrania własnego najlepszego wariantu. Tymczasem wszystkie oceny, poza pierwszą, która była kompletnie nieprawdziwa, wskazywały jako korzystniejszy wariant przeprowadzenia linii tramwajowej ulicą Do Studzienki. Warianty są wybrane autorytatywnie bez uwzględniania głosu ekspertów i bez uwzględnienia opinii mieszkańców

Aktywista zwraca też uwagę, że w przygotowanej przez miasto dokumentacji nie ma nic na temat zabezpieczania zabytkowych budynków przy ul. Bohaterów Getta Warszawskiego.
– Pewnie na dalszych etapach miasto będzie próbowało to przepychać kolejnymi aneksami, co doprowadzi do dalszego podniesienia i tak już gigantycznych kosztów tej inwestycji. Więc te 800 milionów to na pewno nie są koszty ostateczne. Stąd konieczność przeprowadzenia kontroli na poziomie Komisji Europejskiej.
























Napisz komentarz
Komentarze