- Jestem bardzo zły. Chciałbym zacząć od przeprosin dla naszych kibiców, których około tysiąc zjawiło się na tym stadionie, niektórzy z nich na pewno musieli wziąć wolne z pracy, żeby nas wspierać od pierwszej do ostatniej minuty – mówił na konferencji prasowej angielski trener Lechii cytowany przez portal Lechia.net. - Jeżeli byśmy pokazali tyle pasji na boisku, co oni na trybunach, to pewnie siedzielibyśmy tutaj z nieco innym rezultatem. To samo zaadresowałem do zawodników i do sztabu. Dlatego wszyscy zawodnicy i sztab złożą się na tę podróż. To nie jest nasz standard, to jest klub dla ludzi, fanów z Gdańska. Jeszcze raz przepraszam - dodał Carver.
Na boisku gospodarze nie dali Lechii większych szans. Zagłębie prowadziło już 2:0 po kwadransie gry, a choć biało-zieloni odpowiedzieli trafieniami Matusza Vojtko i Mohameda Awada, to po przerwie lubinianie całkowicie zdominowali Lechię. Michail Kosidis, Jakub Sypek, Kajetan Szmyt i Michał Nalepa dołożyli kolejne bramki, ustalając wynik na 6:2 dla Zagłębia.
Dla Lechii to bolesny cios przed derbami Trójmiasta z Arką Gdynia. Drużyna będzie musiała szybko podnieść się po srogiej lekcji w Lubinie, jeśli nie chce stracić zaufania kibiców, których Carver tak mocno bronił po meczu.
Po pięciu kolejach Lechia zajmuje ostatnie miejsce w tabeli z ujemnym bilansem punktowym. W tej chwili gdańska drużyna ma -3 punkty, a wystartowała od stanu -5 punktów po karze nałożonej na nią przez Komisję Licencyjną PZPN m.in. za zaległości finansowe wobec pracowników klubu.
























Napisz komentarz
Komentarze