Reklama E-prenumerata Zawsze Pomorze na rok z rabatem 30%
Reklama Przygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama

Pamięć o roli Solidarności i jej znaczeniu dla naszej wolności nabiera dzisiaj szczególnego wymiaru

Dzisiaj w czasach niespokojnych, gdy za naszą wschodnią granicą toczy się pełnoskalowa wojna, znaczenie wolności, suwerenności i solidarności nabiera szczególnego wymiaru. Zwłaszcza że jesteśmy w przededniu obchodów 45. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych. Świętujemy historyczny zryw Polaków do wolności, przypominamy wielką determinację strajkujących w sierpniu 1980 roku robotników Stoczni Gdańskiej oraz oddajemy hołd tym wszystkim, którzy przyczynili się do powstania i zwycięstwa Solidarności, jak również odbudowania suwerennej Polski.

W efekcie strajków 1980 roku, władze zgodziły się m.in. na utworzenie nowych, niezależnych, samorządnych związków zawodowych, prawo do strajku, budowę pomnika ofiar Grudnia 1970, transmisje niedzielnych mszy św. w Polskim Radiu i ograniczenie cenzury.

Znaczenie sierpniowych strajków oraz porozumień je kończących okazało się daleko większe niż się wówczas wydawało i niż wynikało to z podpisanych dokumentów. To była iskra, która dała ludziom siłę, jak również doprowadziła do przełomu w Polsce. Chociaż na odzyskanie wolności Polska musiała czekać jeszcze niemal dziesięć lat, przechodząc w tym czasie przez koszmar stanu wojennego, to finalnie strajki i porozumienia podpisane przez Lecha Wałęsę przyniosły efekt podczas czerwcowych wyborów do Sejmu i Senatu w 1989 roku. 

Na tej fali pokojowo udało się doprowadzić do obalenia komunizmu w Polsce, wprowadzenia systemu demokratycznego, decentralizacji władzy, kompetencji i finansów. Ruch solidarnościowy połączył ludzi z bardzo różnych grup zawodowych i społecznych. Połączyła ich wspólna walka o przywrócenie obywatelskiej godności oraz elementarnych praw człowieka.

Solidarność z lat 80. była dziełem bardzo wielu ludzi o różnych poglądach, których drogi rozeszły się, kiedy Polska odzyskała niepodległość. Ale dzięki tamtemu zwycięstwu żyjemy dzisiaj w wolnym, suwerennym kraju. I oby tak było zawsze. Wyciągnijmy pozytywne wnioski z przeszłości z korzyścią dla przyszłości. Bo nic nie jest nam dane raz na zawsze.

Henryka Krzywonos-Strycharska, sygnatariuszka Porozumień Sierpniowych, która przed 45 laty reprezentowała strajkujących tramwajarzy, twierdzi, że wolność jest dla niej spełnieniem wszystkich marzeń. Ale – w rozmowie z red. Dorotą Abramowicz, którą publikujemy w portalu – apeluje do młodych i ich przestrzega. Jej zdaniem, młodzi powinni zrobić wszystko, żeby nie utracić wolności, żeby nie zrobić żadnej głupoty, która uderzy w ich rodziny. 

– Jeśli tego nie zrozumieją, będzie tragicznie – podkreśla.

Warto to wziąć sobie do serca, by wolność zachować. Bo o naszą wolność, suwerenność, solidarność musimy dbać każdego dnia i wzajemnie się szanować, pomimo ogromnych podziałów społecznych oraz różnic politycznych.

Pamięć o roli Solidarności, pamięć o tamtych wydarzeniach i ich znaczeniu dla naszego życia jest naszą powinnością. Dzięki Solidarności upadł komunizm, runęły mury, udało się wywalczyć nowy standard życia i nadzieję na lepsze jutro. Nie zmarnujmy tego oraz  nie roztrwońmy tego wielkiego zwycięstwa dla bieżących interesów politycznych.

Pamiętajmy: wolność to możliwość bycia sobą i wyboru własnej drogi bez strachu oraz przymusu. I niech tak pozostanie.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

pieśni szczurołapów... 03.09.2025 11:55
"Dzięki Solidarności upadł komunizm" - taki stary a taki naiwny... "runęły mury" - za to zbudowano nowe... "bez strachu oraz przymusu" - zapytaj młodych, co czują mając wejść w realne życie. Bo to będą pierwsze pokolenia, którym będzie gorzej. Bośmy przejedli ich życie za swój kredyt.

"Pamiętajmy: wolność to możliwość bycia sobą i wyboru własnej drogi bez strachu oraz przymusu" 30.08.2025 10:48
Czyli kolejna pochwała egoizmu. Tak jak Jaruzelski wypuścił demony z butelki, mówiąc: "co nie jest zakazane, jest dozwolone", zapominając (?), że kodeksy to nie wszystko. Deklaracje pięknoduchów, którzy dekretują, że wszyscy mają być piękni, młodzi i bogaci kończą się tragediami i niszczeniem społeczeństwa. Bo wolność utożsamia się folgowaniu egoizmowi. Dlatego ja wole stare definicje: "Wolność to uświadomiona konieczność". Strach i przymus to nierozłączne zjawiska rzeczywistości. Trzeba nauczyć się je opanować, rozpoznać i wykorzystać. A przede wszystkim, trzeba nauczyć się współpracować...

ReklamaPrzygody Remusa rycerz kaszubski
ReklamaNewsletter Zawsze Pomorze - zapisz się
Reklama