Pod koniec sierpnia prom został pomalowany w barwy spółki POLSCA Baltic Ferries. Przez kolejne dni trwały intensywne przygotowania do wyjścia jednostki w morze.
Jak informuje stocznia, próby na Zatoce Gdańskiej mają potrwać dwa tygodnie.
- W morzu sprawdzamy między innymi działanie napędu pod pełnym obciążeniem i przeprowadzamy jego finalną kalibrację. Testujemy systemy bezpieczeństwa oraz urządzenia nawigacji i łączności, które także finalnie kalibrujemy – informuje Bartosz Znyk, dyrektor projektu budowy promów Ro-Pax.
CZYTAJ TEŻ: Nowoczesny prom Jantar Unity rozpoczął próby morskie
Jak dodaje, przeprowadza się również próby prędkości i manewrowania, ponadto mierzone są poziomy hałasu i wibracji.
Przed uruchomieniem cyklu testów w morzu, od jesieni ub. roku trwały próby promu NB101 przy kei. Mają się zakończyć we wrześniu, zaś od początku października br. rozpoczną się próby procedur SRTP (Safe Return To Port – bezpiecznego powrotu do portu).
Program prób morskich jest wyzwaniem.
- Zgrywamy i kalibrujemy, według zadanych parametrów projektowych, urządzenia wielu różnych producentów. Mimo szczegółowych danych projektowych, finalna kalibracja i zgodne z projektem współdziałanie urządzeń pochodzących od różnych dostawców, stanowi największe wyzwanie podczas uruchomienia prototypowej jednostki z serii promów Ro-Pax – wyjaśnia Bartosz Znyk.

Jak podkreśla przedstawiciel stoczni, pracownicy Remontowej, z odpowiednim doświadczeniem przy budowie i przebudowie podobnych jednostek z wyprzedzeniem zgłaszają producentom urządzeń uzupełnienia konieczne w ramach ich pakietów dostaw.
- Dostawy urządzeń to jedno, ale odpowiednio przygotowane do tych urządzeń oprogramowanie sterujące i zachowanie wymaganej funkcjonalności końcowej, to drugie. Szczególnie w tym ostatnim obszarze, stocznia korzysta z rozwiązań skutecznie do tej pory wdrożonych – mówi dyrektor Znyk wskazując na doświadczenie, nabyte m.in. podczas realizowanych wcześniej projektów przebudów promów, polegających na zmianie zasilania na paliwo LNG.
Budowane w Gdańsku promy Ro-Pax (drugi prom z trzech, o stoczniowym numerze 102 jest w fazie zaawansowanej budowy) to jedne z najnowocześniejszych tego typu jednostek na Bałtyku, napędzane czterema silnikami na skroplony gaz ziemny (LNG) ze wspomaganiem bateryjnym w układzie hybrydowym. Zamiast konwencjonalnych śrub napędowych, każdy prom jest wyposażony w dwa pędniki azymutalne na rufie oraz dwa stery strumieniowe na dziobie, co znakomicie usprawni manewrowanie w portach.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Francuski statek badawczy po dużym remoncie w Gdańskiej Stoczni Remontowej
Każdy z promów ma 195,6 m długości i 32,2 m szerokości. Długość linii ładunkowej to 4100 m, a prędkość maksymalna wyniesie 19 węzłów. Promem może podróżować 400 pasażerów, a załoga będzie liczyła 50 osób.
Według początkowych założeń dwa promy miały pływać w barwach Unity Line, spółki zależnej PŻM, a jeden w barwach Polskiej Żeglugi Bałtyckiej. Ostatecznie, zamawiający zdecydował się, że pierwszy z promów o przyszłej nazwie Jantar Unity będzie wymalowany w barwy POLSCA Baltic Ferries.
Kontrakt trzydziestolecia
26 listopada 2021 r. spółka Polskie Promy, której udziałowcami są Skarb Państwa oraz Polska Żegluga Morska, podpisała kontrakt z Gdańską Stocznią „Remontowa” im. J. Piłsudskiego SA na budowę trzech promów. Dwa z nich będą pływać w spółce Unity Line z Grupy PŻM, natomiast trzeci w Polskiej Żegludze Bałtyckiej. Podpisano również list intencyjny na czwartą jednostkę, która stanowi opcję otwartą. Zawarty kontrakt o łącznej wartości kilku miliardów złotych, jest największą umową inwestycyjną podpisaną pomiędzy rodzimym inwestorem, a polską stocznią od co najmniej trzydziestu lat. Budowa nowych promów Ro-Pax, które mają obsługiwać linie polsko-skandynawskie, to ważna wiadomość nie tylko dla polskiej gospodarki, ale również dla gospodarek wszystkich państw leżących wzdłuż korytarza transportowego Bałtyk–Adriatyk. Ponad trzy czwarte towarów przewożonych przez promy Unity Line to ładunki pochodzące właśnie ze środkowej i południowej części Europy.
























Napisz komentarz
Komentarze