Błyskawiczny wyrok dla pijanego kierowcy
Policjanci z Pelplina kilka dni temu zauważyli motorowerzystę, który wzbudził ich podejrzenia. Poruszał się w taki sposób, że praktycznie nie było wątpliwości co do jego stanu. Po zatrzymaniu mężczyzny do kontroli wszystko stało się jasne. Po zbadaniu 51-latka okazało się, że ma ponad dwa promile alkoholu w organizmie.
Pijany kierowca został od razu przewieziony do aresztu i już kolejnego dnia stanął przed sądem. Ten nie był dla niego łaskawy, ponieważ 51-latek usłyszał, że przez najbliższe dwa lata nie poprowadzi żadnego pojazdu, a ponadto ma zapłacić 3 tys. zł grzywny, 5 tys. zł świadczenie na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Dodatkowo został obciążony kosztami procesu, a także zasądzony przepadek równowartości motoroweru, czyli 5 tys. zł.
ZOBACZ TAKŻE: Samochód zabrany pijanemu kupisz w sieci. Państwo liczy na większe pieniądze

Obywatelskie zatrzymanie w Gardei
W niedzielę wieczorem, 26 października, policjanci z Kwidzyna zostali poinformowani o pijanym kierowcy. Zgłoszenie wpłynęło od innego uczestnika ruchu. Zadzwonił i zgłosił, że jadąca przed nim kia porusza się w niebezpieczny sposób, zjeżdżając m.in. na pobocze. Cały czas jechał za podejrzanym i jednocześnie pozostawał na linii z komendą.
Kiedy kierowca „kijanki” wjechał w ślepą uliczkę, mieszkaniec Gardei zablokował mu wyjazd. Wówczas z pomocą ruszył jeszcze mieszkaniec Kwidzyna. Pijanemu zabrano kluczyki i uniemożliwiono dalszą jazdę do momentu przyjazdu funkcjonariuszy. Okazało się, że z kierownicą siedział 70-letni mężczyzna, który miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu.
Samochód odholowano, a mężczyznę przewieziono do komendy, gdzie miał usłyszeć zarzuty. Jednocześnie zatrzymano mu prawo jazdy.
CZYTAJ TEŻ: Pomieczyno: Wzruszające pożegnanie 10-letniego Igora, któremu życie zabrał pijany kierowca
Stłuczka dwójki pijanych kierowców w Wejherowie
Do bardzo nietypowej stłuczki doszło późnym wieczorem w sobotę, 25 października w Wejherowie. Na skrzyżowaniu ulic I Brygady Pancernej Wojska Polskiego i Tartacznej zderzyły się opel z mercedesem. Po przyjeździe na miejsce funkcjonariuszy, okazało się, że kierujący pojazdami byli nietrzeźwi.
W zdarzeniu brało udział dwoje obywateli Ukrainy - 39-letnia kobieta i 30-letni mężczyzna. Kierująca nie zachowała należytej odległości od poprzedzającego ją pojazdu, uderzyła w niego, a następnie straciła panowanie nad autem i uderzyła w dwa sygnalizatory.

Rutynowa kontrola trzeźwości wykazała, że kobieta miała półtora, a mężczyzna promil alkoholu w organizmie. Oboje trafili do aresztu.
- Kobieta odpowie nie tylko za prowadzenie w stanie nietrzeźwości, ale także za spowodowanie kolizji. Zgodnie z obowiązującymi przepisami grozi jej kara grzywny sięgająca nawet 30 tysięcy złotych za spowodowanie zdarzenia pod wpływem alkoholu. Oboje kierowcy będą także odpowiadać za przestępstwo prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, co może skutkować karą do 3 lat pozbawienia wolności oraz sądowym zakazem prowadzenia pojazdów. Policjanci zabezpieczyli mercedesa procesowo - informuje asp.sztab. Anetta Potrykus z komendy w Wejherowie.
























Napisz komentarz
Komentarze