Reklama E-prenumerata Zawsze Pomorze na rok z rabatem 30%
Reklama Przygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama

Mieszko R. wraca do aresztu śledczego. Co dalej w sprawie zabójstwa portierki w Warszawie?

Mieszko R. z Gdyni, podejrzany m.in. o brutalne zabójstwo i znieważenie zwłok 53-letniej pracownicy Uniwersytetu Warszawskiego, wrócił do Aresztu Śledczego w Radomiu. Ostatnie dwa miesiące spędził w szpitalu psychiatrycznym na obserwacji. Od opinii psychiatrów zależy teraz dalsze postępowanie w jego sprawie.
Mieszko R., który zamordował kobietę na Uniwersytecie Warszawskim
Co sprawiło, że Mieszko R. z Gdyni posunął się do tak makabrycznej zbrodni? To pytanie wciąż pozostaje bez odpowiedzi

Autor: mł. asp. Jakub Pacyniak | sierż. Przemysław Furgała | Komenda Stołeczna Policji

Mieszko R. podejrzany o zabójstwo portierki Uniwersytetu Warszawskiego

Student wydziału prawa, 22-letni Mieszko R. z Gdyni 7 maja tego roku na terenie kampusu Uniwersytetu Warszawskiego miał zamordować 53-letnią portierkę, a następnie pastwić się nad jej zwłokami. Zdaniem prokuratury, ranił także 39-letniego pracownika ochrony UW, który stanął w obronie tej kobiety. 

22-latkowi postawiono zarzuty

  • zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem,
  • znieważenia zwłok,
  • usiłowania zabójstwa ochroniarza
  • oraz naruszenia nietykalności cielesnej policjanta podczas wykonywania przez niego obowiązków służbowych.

Obserwacja psychiatryczna Mieszka R. Kluczowa opinia biegłych

Podczas przesłuchań 22-latek miał powiedzieć śledczym, że „chce zostać drapieżnikiem i dopiero, jak kogoś zabije, to się nim stanie”. Takie zachowanie wzbudziło podejrzenia co do poczytalności sprawcy. 1 września tego roku Mieszko R. trafił na obserwację do szpitala psychiatrycznego. Trwała ona blisko dwa miesiące.

Jak potwierdził nam prokurator Piotr Skiba z Prokuratury Okręgowej w Warszawie, badania podejrzanego zakończyły się i został on przetransportowany do Aresztu Śledczego w Radomiu.

– Czekamy na opinię psychiatrów w tej sprawie – mówi nam prokurator Piotr Skiba.

Co grozi Mieszkowi R.? Możliwe scenariusze

Od opinii psychiatrów zależy, czy Mieszko R. trafi przed sąd. Grozi mu od 15 lat więzienia do dożywocia. Jednak w razie uznania przez biegłych, że w momencie popełnienia zabójstwa Mieszko R. był niepoczytalny, mężczyzna zostanie umieszczony w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.

Kim jest Mieszko R.?

Mieszko R. to 22-letni gdynianin. Jego ojciec jest prawnikiem, jednym z założycieli Totartu, niegdyś także publikował na łamach „Dziennika Bałtyckiego”. Matka – doktor prawa – to nauczyciel akademicki. Mieszko ma także brata.

Od bliskiego środowiska rodziny R. słyszymy, że wszyscy są bardzo inteligentni, a także głęboko wierzący. Rodzice wiele łożyli na synów, nie szczędzili czasu ani środków. Bracia mieli wszystko, czego potrzebowali. Wyróżniali się w nauce, brali udział w konkursach.

Co mogło doprowadzić do tragedii na Uniwersytecie Warszawskim?

Co zatem sprawiło, że Mieszko R. posunął się do tak makabrycznej zbrodni? To pytanie wciąż pozostaje bez odpowiedzi.  Koledzy i koleżanki, z którymi chłopak chodził do gdyńskich szkół, podkreślają, że zawsze był cichy, skryty i spokojny. Nie wyróżniał się, raczej siedział w kącie oraz obserwował, niż brał udział w życiu towarzyskim. Pasjonował się historią oraz programowaniem.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaPrzygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama
Reklama