Reklama E-prenumerata Zawsze Pomorze na rok z rabatem 30%
Reklama Przygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama

Protest rolników w Egiertowie. Żądają jawności pochodzenia żywności i ostrzejszych kontroli

Rolnicy protestowali przy DK20 w Egiertowie, domagając się jawności pochodzenia żywności, ograniczenia dodatków E, lepszej kontroli importu..
Protest rolników w Egiertowie. Żądają jawności pochodzenia żywności i ostrzejszych kontroli
Rolnicy protestowali przy DK20 w Egiertowie. Domagali się jawności pochodzenia żywności, ograniczenia dodatków E, lepszej kontroli importu.

Autor: Nadesłane | Zbigniew Dysarz

Bronimy zdrowia konsumentów i polskiego rolnictwa

Pierwszy postulat dotyczy pełnej jawności pochodzenia żywności, kupowanej przez nas w sklepach.

– Żądamy obowiązkowego, wyraźnego podawania kraju pochodzenia wszystkich głównych składników – mówi Zbigniew Dysarz, rolnik, jeden z organizatorów protestu w Egiertowie w powiecie kartuskim. – Musi się skończyć fałszowanie pochodzenia produktów i wprowadzanie konsumentów w błąd. W marketach powinny być przeprowadzane regularne i skuteczne kontrole jakości żywności, jej składu, świeżości oraz oznakowania, a ich wyniki udostępniane opinii publicznej.

Rolnicy postulują o natychmiastowe wycofywanie produktów niezgodnych z normami.

Stop chemii w żywności!

Jak podkreślają, państwo ma obowiązek chronić zdrowie obywateli, przed wysoko przetworzoną, pełną chemii żywnością. Żądają ograniczenia nadmiernego używania dodatków „E”, szczególnie tych o udowodnionym lub podejrzanym szkodliwym działaniu, czyli m.in.: azotynów, barwników azowych, wzmacniaczy smaku. 

Preferencje dla polskiej żywności

– W marketach polskie produkty muszą mieć lepszą ekspozycję i właściwe oznaczenia – objaśnia Zbigniew Dysarz. – Krótszy łańcuch dostaw to świeższa żywność, mniej chemii i mniejszy ślad transportowy. Wspierając rodzime rolnictwo, tylko na tym zyskujemy, bo pieniądz zostaje w Polsce.

Odpowiedzialność sieci handlowych

Sieci handlowe mają odpowiadać solidarnie za jakość produktów, które sprzedają. Jeśli dopuszczają żywność niebezpieczną lub niezgodną z normami, powinny ponieść za to konsekwencje. Koniec z przerzucaniem winy wyłącznie na dostawców.

Prawo do czystej, uczciwej żywności

Jak mówią, konsument ma prawo jeść zdrowo, bez ukrytej chemii i bez trików marketingowych, a rolnik ma prawo produkować uczciwie i być uczciwie wynagradzany. 

Stop nieuczciwemu importowi 

– Domagamy się ograniczenia napływu żywności spoza Unii Europejskiej, która nie spełnia norm, jakie obowiązują polskich i europejskich rolników. Produkty z Ukrainy oraz krajów Mercosur, takich jak Brazylia, Argentyna, Paragwaj, Urugwaj, powstają bez unijnych standardów sanitarnych, środowiskowych i jakościowych, przez co są tańsze i stanowią nieuczciwą konkurencję dla polskiego rolnika – kontynuuje Zbigniew Dysarz. – Żądamy wprowadzenia realnych kontroli granicznych, równych zasad dla wszystkich producentów, a w przypadku niespełnienia norm, natychmiastowego wstrzymania importu. Rolnik w Unii Europejskiej nie może konkurować z produktami, które powstają bez norm, bez kontroli i bez zasad. To zagrożenie dla rolnictwa i dla zdrowia konsumentów.

Nie blokowali drogi, nie powodowali utrudnień w ruchu

Kaszubscy rolnicy jeszcze przed protestem podali informację, że tym razem nie będą blokować ani spowalniać ruchu na drodze. I tak było. Swoje pojazdy i transparenty z hasłami i postulatami, ustawili w pobliżu strażnicy OSP w Egiertowie.

- Nasza manifestacja ma być widoczna, wręcz rzucać się w oczy, ale nie chcemy utrudniać życia niewinnym kierowcom, którzy nie są osobami decyzyjnymi i w niczym nie mogą nam pomóc. Zależy nam wyłącznie na sprawiedliwym traktowaniu polskich rolników każdego dnia. Żądamy konkretnych działań, a nie tylko rzucania wielkich słów i frazesów raz w roku, podczas dożynek – dodaje Dysarz.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Obserwator 16.11.2025 20:15
Ilu tam było faktycznych rolników, a ilu krawaciarzy którzy zbijają kapitał polityczny. O nasze zdrowie niech się nie martwią, sami potrafimy wybrać to co dla nas jest zdrowsze.

Pan Karol 15.11.2025 21:47
Skłonny jestem podejrzewać, że żywność trafiająca do sklepów jest lepiej przebadana od sprzedawanej na ryneczkach.

ReklamaPrzygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama
Reklama