Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
ReklamaHossa Wiczlino Gdynia

Klubiki dla dzieci i nauka polskiego dla dorosłych. Rząd proponuje ułatwienia dla Ukraińców

Klubiki dziecięce z myślą o dzieciach z Ukrainy oraz fundusze na szkolenia językowe dla ukraińskich lekarzy i pielęgniarek – rząd przyjął rozwiązania systemowe dla osób, które planują zostać w Polsce na dłużej.
(fot. Pixabay.com | Zdjęcie ilustracyjne)

Nowe zasady, jakie chce wprowadzić rząd w stosunku do uchodźców z Ukrainy wyjaśniali na konferencji prasowej wiceminister MSWiA, minister pracy i minister edukacji. Najistotniejsza wydaje się możliwość tworzenia tzw. klubików dziecięcych, dziennych opiekunów dziecięcych dla dzieci z Ukrainy w wieku 3-5 lat.

- To pozwoli na to, aby mamy, które dotarły do Polski, mogły podjąć pracę - uważa wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker. - Na pewno od lipca pierwsze klubiki dziecięce powstaną. Przepisy są tak elastyczne, że działania związane z powstawaniem tych klubów będą mogły podejmować samorządy oraz firmy, które zechcą zatrudniać osoby z Ukrainy. Uważamy, że jest to najlepsza odpowiedź na to, aby te dzieci otrzymały opiekę, także przez osoby, które przybyły do nas z Ukrainy i mogą założyć działalność gospodarczą, a także poprzez znajomość języka lepiej opiekować się dziećmi. Rząd liczy najwyraźniej na to, że powstawanie takich klubików rozwiąże problem przepełnionych przedszkoli. Szefernaker zaznaczył bowiem, że rozwiązania „są podejmowane w interesie Polski i Polaków" tak, żeby dzieci z Ukrainy mogły uczęszczać do takich miejsc opieki, a nie do przedszkoli, w których zaczyna brakować miejsc.

Ustawa ta stwarza mechanizmy, żeby powstało jak najwięcej tego typu miejsc, aby te działania związane z przybyciem do Polski Ukraińców nie odbywały się kosztem Polski i Polaków, dzieci w polskich szkołach, przedszkolach, żłobkach, a także na rynku pracy 

Paweł Szefernaker / wiceminister spraw wewnętrznych i administracji

Nauka polskiego

Kolejne rozwiązania dotyczą rynku pracy, doprecyzowania przepisów prawa pracy oraz szkoleń z języka polskiego.

- Ponad połowa osób, która ma nadane numery PESEL, to kobiety. Aby mogły pójść do pracy potrzebują opieki nad dziećmi i nauki języka polskiego – zapowiada z kolei Marlena Maląg, kierująca Ministerstwem Rodziny i Polityki Społecznej. - Dlatego wprowadzamy do ustawy ułatwienia związane z nauką języka polskiego, która będzie organizowana przez publiczne służby zatrudnienia i będzie mogła być zlecana na uproszczonych zasadach innym podmiotom, które te szkolenia będą przeprowadzały.

Tak będzie m.in. na wniosek samorządów lekarskich i pielęgniarskich. - Na wniosek samorządu zawodowego tych środowisk wprowadzamy możliwość dodatkowej nauki języka polskiego, która będzie przeprowadzana przez te samorządy zawodowe – obiecuje minister. - Na to szkolenie będziemy przeznaczali 3 tys. zł i dana osoba będzie mogła trzykrotnie, ze względu na swoje kwalifikacje i poziom wykształcenia, wziąć udział w tych szkoleniach.

Natomiast 2 tys. złotych będzie przekazywane przez urzędy pracy na naukę języka dla każdego zarejestrowanego jako bezrobotny cudzoziemca. - To przedsięwzięcie, które pozwala nam systematycznie zasilić polski rynek pracy, a nie zagraża w żaden sposób obywatelom polskim – uważa Maląg.

Rozwiązania dla szkół

Obecny na konferencji minister edukacji i nauki zapewniał natomiast, że „wypracowany dotychczas system pozwolił na przyjęcie 200 tys. dzieci i młodzieży z Ukrainy do polskich szkół w sposób, który w najmniejszym stopniu nie zakłócał normalnego procesu edukacyjnego polskich dzieci".

- Wszystkie rozwiązanie, które dotychczas przyjęto przenosimy na kolejny rok szkolny - od 1 września do końca przyszłego roku szkolnego – zapowiada Przemysław Czarnek.

To m.in.: tworzenie oddziałów przygotowawczych z powiększoną do 25 liczbą osób; zwiększenie liczby dzieci w klasach 1-3 i w przedszkolach; możliwość zatrudniania nauczycieli ukraińskich oraz możliwość zatrudniania nauczycieli polskich na świadczeniach kompensacyjnych oraz możliwość wypracowania więcej nadgodzin niż dotychczasowy limit, czyli dziewięciu.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaHossa Wiczlino Gdynia
Reklama Kampania 1,5 % Fundacja Uśmiech dziecka