Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

Pomnik Armii Czerwonej w Malborku zniknie? To zabytek

Przy ulicy Sikorskiego w Malborku stoi pomnik poświęcony żołnierzom Armii Czerwonej. Po wybuchu wojny w Ukrainie gromko nawoływano do jego rozebrania, wymalowano na nim obraźliwe napisy, wywieszano ukraińskie flagi. Pojawił się pomysł zdemontowania pomnika bez ingerencji w podstawę (na tym terenie mogą być pochowani polegli czerwonoarmiści) lecz będzie to wymagać znacznie dłuższej procedury, niż oczekiwano. Pomnik jest bowiem wpisany do Gminnej Ewidencji Zabytków.
Pomnik pamięci żołnierzy Armii Czerwonej w Malborku - okazało się, że jest wpisany do Gminnej Ewidencji Zabytków, co utrudnia jego demontaż (Fot. Piotr Piesik)

Pomnik przy ul. Sikorskiego w Malborku należy do ostatnich "pamiątek" po latach, kiedy podobnych obelisków, monumentów i tablic pamiątkowych było bardzo wiele. W samym Malborku znajdował się jeszcze okazały pomnik u zbiegu ulic Grunwaldzkiej i 17 Marca, zdemontowany jeszcze w latach 70-tych poprzedniego stulecia. W pobliżu ustawiono na betonowym cokole działo samobieżne ISU 122, które przez wiele lat stanowiło pomnik pamięci Armii Czerwonej, dziś już jednak pozbawiony wszelkich oznak "prosowieckich". Pojazd nadal stoi na cokole, acz z informacją na specjalnej tablicy, że był eksploatowany przez Wojsko Polskie. Ponadto w Malborku znajduje się jeszcze cmentarz wojenny Armii Czerwonej, lecz wokół tej nekropolii panuje cisza. Nikt nie nawołuje do likwidowania cmentarzy, choć zrezygnowano ze składania kwiatów w rocznicę zdobycia Malborka przez Sowietów.

Co innego wspomniany monument przy Sikorskiego, powstały jeszcze w roku 1945, na którego szczycie nieco prowokacyjnie znajduje się gwiazda. Po wybuchu wojny w Ukrainie namalowano na nim napisy obraźliwe dla W. Putina, potem zawieszono ukraińskie flagi. Natychmiast pojawiły się opinie, że monument trzeba zdemontować. Władze samorządowe wahały się przed takim krokiem, ponieważ istnieją doniesienia, że na terenie wokół pomnika są pochowani polegli żołnierze, wtedy miejsce to byłoby cmentarzem wojennym. Miały być prowadzone ekshumacje szczątków, lecz nie ma formalnego potwierdzenia takich czynności.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Czerwone gwiazdy powinny zniknąć z przestrzeni publicznej?

Samorząd Malborka przekazał sprawę do gestii Instytutu Pamięci Narodowej. Przygotowano nawet konkretny projekt, by zdemontować betonową konstrukcję pomnika, nie ingerując w jego podstawę, by nie naruszyć spoczywających ewentualnie pod ziemią szczątków. Zamiast monumentu pamięci Armii Czerwonej miałby się tu pojawić inny, o kształcie do ustalenia. 

Tymczasem pojawiła się kolejna przeszkoda na drodze do usunięcia pomnika przy Sikorskiego, nawet tego co ponad ziemią. Otóż monument figuruje w Gminnej Ewidencji Zabytków Malborka! Skoro jest obiektem zabytkowym, konieczna jest najpierw określona procedura dla wykreślenia z ewidencji oraz uzgodnienia z biurem wojewódzkiego konserwatora zabytków. Oznacza to, że przynajmniej na razie pomnik pozostanie w obecnym kształcie. Tym bardziej, że samorząd Malborka nie będzie podejmował działań w kwestii pomnika, pozostawiając je po stronie IPN.

ZOBACZ TEŻ: Wulgarne napisy na pomniku Armii Czerwonej w Malborku


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama