Mariusz Latecki i Sebastian Pewniak, 28 lipca podjęli się reanimacji młodego mężczyzny, który przedawkował substancje odurzające. Cała sytuacja działa się nieopodal Alei 17 Grudnia. Interwencja strażników miejskich zapobiegła śmierci mężczyzny. Obydwaj strażnicy odebrali dzisiaj od prezydenta Gdyni nagrody oraz gratulacje.
- Podjęliśmy od razu akcję, nie czekaliśmy, nie zastanawialiśmy się. Adrenalina też robiła swoje. Kolega najpierw zaczął robić resuscytację, w międzyczasie od razu ja zadzwoniłem po pogotowie - powiedział dla gdynia.pl mł. spec. Sebastian Pewniak, który brał tego dnia udział w interwencji.
- Gdybyśmy spóźnili się o cztery minuty, bo tyle czasu obumiera mózg od momentu nagłego zatrzymania krążenia, myślę, że ten człowiek mógłby już nie doczekać następnego dnia - dodaje jego partner z patrolu, mł. spec. Mariusz Latecki.
Obaj odebrali od prezydenta gratulacje i nagrody finansowe. Ten nie szczędził słów uznania dla obu funkcjonariuszy.
- Praca Straży Miejskiej jest niezwykle trudna. Nie zawsze bywa ciepło przyjmowana przez mieszkańców, jednak są też takie sytuacje, kiedy strażnik miejski może nieść bardzo wymierną, konkretną, ratującą życie pomoc. W takiej sytuacji znaleźli się Panowie. Uratowaliście życie młodemu człowiekowi, bardzo błyskawicznie podjęliście skuteczną interwencję - mówił podczas uroczystości Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni. - Mam nadzieję, że będzie to dobry przykład, że strażnicy, a także obywatele, którzy zetkną się z taką sytuacją, korzystając z tak znakomitego wzorca, będą podejmowali interwencje.
Napisz komentarz
Komentarze