Sprawa Iwony Wieczorek nadal w martwym punkcie?
- Okazało się, że zatrzymanie pana Pawła P. dotyczy innej sprawy. Byłem w kontakcie z prokuratorem prowadzącym postępowanie, więc mówię to z pełną powagą i odpowiedzialnością. Czynności przedstawienia zarzutu i w konsekwencji przesłuchania, zostały zaplanowane w dniu dzisiejszym. Przebywam za granicą, jednak na miejscu w dyspozycji mojego klienta jest adwokat z Krakowa – zaznacza mecenas Krzysztof Woliński, pełnomocnik Pawła P.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zaginięcie Iwony Wieczorek. Policja zatrzymała dwie osoby!
Jak przyznaje Woliński i co nie jest tajemnicą, jesienią 2022 r. w trakcie przeszukania u zatrzymanego, reprezentowanego przez niego mężczyzny, ujawnione zostały narkotyki. Można się więc domyślać, że to właśnie z ich posiadaniem lub ewentualnym podejrzeniem handlu [obrotu] zakazaną substancją, związane jest planowane przez prokuraturę na 15 grudnia 2022 r. nadanie Pawłowi P. statusu podejrzanego.
zatrzymanie pana Pawła P. dotyczy innej sprawy. Byłem w kontakcie z prokuratorem prowadzącym postępowanie, więc mówię to z pełną powagą i odpowiedzialnością.
Krzysztof Woliński / pełnomocnik Pawła P.
- Realizuję uprawnienia adwokata broniącego praw procesowych pana Pawła P., które są od jakiegoś czasu naruszane w postępowaniu dotyczącym rozwiązania zagadki zaginięcia pani Iwony Wieczorek – zaznacza mec. Krzysztof Woliński. - Tu, we Włoszech, gdzie jestem, słyszę, że w mediach pojawił się temat „przełomu” w sprawie zaginięcia. Jutro wracam i na razie trudno mi to komentować, ale nie dziwię się temu, bo polityka prowadzona przez ministerstwo sprawiedliwości i prokuraturę, które stanowią dziś - można powiedzieć - jedną „firmę” [zarówno szefem resortu sprawiedliwości, jak i Prokuratury Krajowej pozostaje Zbigniew Ziobro – dop. red.] musi adwokaturę po prostu gorszyć. Nie powinno się robić polityki na sprawie kryminalnej. Po to mówi się o tajemnicy śledztwa, żeby nie naruszał jej między innymi ten, kto ma nad nią czuwać, a więc prokurator. Przepisy pozwalają dziś prokuraturze mówić o śledztwie wszystko, ale uważam, że tak nie powinno się dziać. W sytuacji, gdy nie ma żadnego przełomu, wytwarzanie atmosfery sukcesu, być może dla odciągnięcia uwagi od czegoś innego albo by wywołać napięcie u osób, które są w przedmiocie zainteresowania organów w sprawie zaginięcia, to po prostu rzecz bulwersująca. Jednak by odnieść się do tego szerzej, poczekajmy na przedstawienie mojemu klientowi zarzutu – dodaje.
W czwartek, 15 grudnia kilkukrotnie i bezskutecznie próbowaliśmy skontaktować się telefonicznie z prokuratorem Karolem Borchólskim, który sprawę zaginięcia Iwony Wieczorek relacjonuje z ramienia Prokuratury Krajowej.
ZOBACZ TEŻ: 12 lat od zaginięcia Iwony Wieczorek. Nastolatka byłaby już po trzydziestce
Iwona Wieczorek zaginęła 12 lat temu
Minęło 12 lat od zniknięcia gdańszczanki Iwony Wieczorek. Dziewczyna zaginęła w nocy 17 lipca 2010 roku. Wcześniej bawiła się z koleżanką oraz trzema młodymi mężczyznami w Dream Clubie w Sopocie. Imprezę opuściła sama około godziny 3:00 w nocy, z nieznanych do dziś powodów. Monitoring potwierdził, ze pieszo ruszyła do Gdańska. Ostatnie zdjęcie zrobiono Iwonie, gdy mijała wejście numer 63 na plażę. Potem ślad po niej zaginął. Dziewczyna była już bardzo blisko domu, czekało ją przejście przez Park Reagana i krótkie dojście do osiedla Jelitkowski Dwór.
Napisz komentarz
Komentarze