Strażnik patrolujący rano teren kampusu UG otrzymał zgłoszenie, że w patio Wydziału Nauk Społecznych leży sowa. Musiała być tam już od dłuższego czasu, bo krążyło nad nią stado kruków, wron i mew.
Jak się okazało, sowa była żywa, stała, ale nie mogła lecieć. Strażnik odgonił ptaki, wziął sowę na ręce i zabezpieczył ją na portierni WNS.
![Sowa kampus UG](https://static2.zawszepomorze.pl/data/wysiwig/sites/default/files/inline-images/sowa-1.jpg)
Komendant Straży Uniwersyteckiej poprosił Straż Miejską o pomoc i interwencję. Na miejsce przyjechał EKO-Patrol Animals SM w Gdańsku, który zabrał sowę, umieszczoną bezpiecznie w kartonie do lecznicy dla zwierząt w Gdańsku przy ul. Kartuskiej. Według wstępnej diagnozy strażnika SM sowa uszatka mogła mieć uszkodzone skrzydło.
Napisz komentarz
Komentarze