Z dziennikarstwem związany był od 1991 roku. Zaczynał w „Gazecie Wyborczej”, w której pracował do 2001 roku - w oddziałach w Szczecinie, a potem w Gdańsku jako korespondent ze Słupska. W 2005 i 2006 roku pracował w Warszawie przy nowych projektach medialnych, m.in. przy dzienniku „Nowy Dzień”. Od 2001 roku do 2006 związany był z wydawnictwem Axel Springer – donosi "Głos Dziennik Pomorza".
Redaktorem naczelnym „Głosu Dziennika Pomorza”, był do października 2020 roku, kiedy to zrezygnował z tej funkcji na własne życzenie. Od sierpnia 2021 roku - pracował w słupskiej redakcji Radia Gdańsk. Przez całe życie zawodowe szczególnie bliskie były mu tematy związane z rodzimą Ustką.
Press podkreślił, że Krzysztof Nałęcz: "Był człowiekiem o ogromnej wiedzy, znał się na gospodarce morskiej, studiował historię, znakomicie znał się na koszykówce. Szybko zresztą znalazł na tym polu znajomych na Twitterze – był skarbnicą wiedzy o tej dyscyplinie."
Jak podkreślają, ci którzy osobiście znali dziennikarza, najważniejsza jednak była dla niego rodzina.
"Krzysiek był dla nas nie tylko szefem i autorytetem, ale przede wszystkim przyjacielem. Zawsze stał za nami murem. Był człowiekiem, który ponad wszystko stawiał prawdę, rzetelność i obiektywizm. Swoim wartościom wierny był do końca... " - podkreślają dziennikarze, którym dane było pracować z Krzysztofem Nałęczem.
Wesprzyj nas,
aby mieć wybór, alternatywę i dostęp do obiektywnej, wiarygodnej i rzetelnej informacji.
BEZ PROPAGANDY
Komentarze