Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie fuzji Orlenu z Lotosem

Prokuratura Okręgowa w Płocku wszczęła śledztwo w sprawie możliwości nadużycia uprawnień oraz niedopełnienia obowiązków przez zarząd PKN Orlen oraz funkcjonariuszy publicznych przy tzw. fuzji tej spółki z Lotosem. Informację o podjęciu czynności prokuratorskich przekazała we wtorek, 30 stycznia Agnieszka Pomaska z Koalicji Obywatelskiej. – Państwo przez ostatnie 8 lat nie działało, ale nie oznacza to, że nie będzie działać. Urzędy powołane do tego, aby sprawować odpowiedni nadzór, zaczęły wykonywać swoje obowiązki – mówiła posłanka.
logo PKN Orlen na byłej siedzibie Lotosu w Gdańsku

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Fuzja Orlenu z Lotosem. Jest śledztwo

– Sprawa wyprzedaży Lotosu pokazuje, jak w soczewce, jak służby, instytucje, jak osoby publiczne powołane do konkretnych zadań po prostu ich nie wykonywały. Jak państwo przez ostatnie 8 lat nie działało. Począwszy od służb, od CBA, od ABW, od prokuratury, która pracowała tylko wtedy, gdy było to wygodne politykom partii rządzącej – mówiła we wtorek, 30 stycznia na konferencji w Gdańsku posłanka Agnieszka Pomaska. – Składaliśmy wielokrotnie zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z fuzją, a później sprzedażą Lotosu. Takie zawiadomienie złożyłam 16 grudnia 2022 r. i przez ponad rok prokuratura na usłudze pana Ziobry i jego kolegów, i koleżanek z PiS-u nie zrobiła nic.

PRZECZYTAJ TEŻ: Orlen reaguje ws. raportu NIK. Informacje medialne nazywa spekulacjami

Posłanka KO poinformowała o otrzymaniu zawiadomienia z Prokuratury Okręgowej w Płocku o wszczęciu w poniedziałek, 22 stycznia śledztwa w sprawie możliwego nadużycia uprawnień oraz niedopełnienia obowiązków przez zarząd PKN Orlen i inne osoby przy zawieraniu umów połączenia Lotosu z Orlenem oraz wyprzedaży majątku Lotosu innym spółkom, m.in. 30 proc. udziałów w rafinerii.

Prokuratura mówi wprost, że mogło dojść do wyrządzenia szkody majątkowej wielkich rozmiarów, nie mniejszej niż 4 mld zł – mówi Agnieszka Pomaska. – Pan minister Sasin nie prowadził odpowiedniego nadzoru nad spółkami Skarbu Państwa jako minister aktywów państwowych. Pan premier Morawiecki, który stał na czele rządu, nie kontrolował tego, co robią jego ministrowie. Nie działali w odpowiedni sposób ci, którzy zarządzali spółkami, na czele z Danielem Obajtkiem, prezesem Orlenu, ani ci, którzy zostali powołani do nadzorowania tych spółek, czyli członkowie rad nadzorczych.

Agnieszka Pomaska / posłanka KO

– Polityczni nominaci mieli nie patrzeć na to, co dzieje się w tych spółkach, ale wykonywać polityczne zadania. 15 października skończył się ten folwark. Państwo zaczęło działać. Urzędy powołane do tego, aby sprawować odpowiedni nadzór, funkcjonują i wykonują swoje obowiązki – mówi Agnieszka Pomaska.

Sprzedaż Lotosu z 7-miliardową stratą dla Skarbu Państwa?

W sierpniu 2022 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia zarejestrował połączenie PKN Orlen z Grupą Lotos. Zgodnie z umowami podpisanymi z partnerami transakcji, spółka Saudi Aramco przejęła 30 proc. udziałów w Rafinerii Gdańskiej, natomiast węgierski MOL 417 stacji paliw Lotosu w kraju. Ponadto obszar logistyki paliw i asfaltu trafił do Unimotu, natomiast Lotos Biopaliwa do firmy Rossi Biofuel. W zamian, Orlen uzgodnił z Saudi Aramco długoterminowy kontrakt na dostawy ropy oraz zakupił od MOL-a 144 stacje paliw na Węgrzech oraz 41 na Słowacji.

PRZECZYTAJ TEŻ: Mateusz Morawiecki w Gdańsku o demokraturze. Nie wspomniał jednak o Grupie Lotos

Według wyliczeń Najwyższej Izby Kontroli, ujawnionych przez reporterów TVN24, spółka zarządzana przez Daniela Obajtka wynegocjowała o 7,2 mld zł za mało z tytułu sprzedaży udziałów w rafinerii, czym spowodowała ryzyko dla bezpieczeństwa paliwowego. W odpowiedzi Orlen wystosował oświadczenie, w którym przekonywał, że sprzedaż została zrealizowana zgodnie z rynkową wyceną aktywów, „z pełnym poszanowaniem przepisów prawa i pod nadzorem organów państwa”. 

Poseł Roman Giertych w czwartek, 25 stycznia w Sejmie zaapelował o podjęcie z urzędu działań przez Prokuratora Generalnego, w tym zabezpieczenie dokumentów oraz wszczęcie śledztwa.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama