Mieszkania Karola Nawrockiego
Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta RP w trakcie debaty zorganizowanej przez redakcję "Super Expressu" oświadczył, że podobnie jak większość Polek i Polaków jest właścicielem jednego mieszkania. Do tych słów odniosła się posłanka KO Agnieszka Pomaska, w trakcie konferencji prasowej przypominając też ustalenia dziennikarzy portalu Onet Jacka Harłukowicza i Andrzeja Stankiewicza.
Nawrocki dostał mieszkanie za opiekę?
Według nich Karol Nawrocki miał otrzymać mieszkanie w zamian za opiekę nad jego lokatorem, panem Jerzym. Miał pomagać starszemu człowiekowi, opłacać rachunki, kupować żywność, lecz od okresu świąt Bożego Narodzenia stracił z nim kontakt. Karolowi Nawrockiemu nie udało się - jak twierdzi - odnaleźć pana Jerzego, tymczasem dziennikarze Onetu szybko odszukali go w jednym z domów pomocy społecznej na Pomorzu.
CZYTAJ TEŻ: Co jeszcze ukrywa Karol Nawrocki? Pytają Agnieszka Pomaska i Patryk Jaskulski
Rzeczniczka kampanii wyborczej Karola Nawrockiego Emilia Wierzbicki, w obszernym oświadczeniu, które zamieściła na Twitterze, przekonuje, że "wykorzystywanie obecnie sprawy kawalerki do ataku na Karola Nawrockiego dowodzi, że zaangażowano w brudną kampanię służby specjalne".
- Docierają do nas informacje, że pracuje nad tym grupa ludzi, której celem jest dostarczanie informacji z ankiety bezpieczeństwa osobowego Karola Nawrockiego do mediów. Z uwagi na fakt, że Karol Nawrocki zawsze otrzymywał poświadczenia bezpieczeństwa, a informacje z jego ankiety nigdy nie wzbudzały wątpliwości służb, obecnie są one nadinterpretowywane, przerysowywane i przedstawiane w nieprawdziwym, negatywnym świetle - pisze Wierzbicki.
Posłanka KO zadaje pytania
- Trzeba zadać mnóstwo pytań - stanowczo stwierdziła Agnieszka Pomaska. - Dlaczego Karol Nawrocki skłamał w sprawie tego mieszkania? Dlaczego ukrywał fakt, że jest posiadaczem dwóch mieszkań? Jak długo trwały poszukiwania pana Jerzego? Czy zgłosił na policję, że nie ma z nim kontaktu? Apelowaliśmy o pokazanie oświadczenia majątkowego przez Karola Nawrockiego. Ta sprawa ma wymiar nie tylko prawny, ale przede wszystkim wymiar moralny. Czy ktoś kto kłamie, mataczy i kręci, czy ktoś taki powinien sprawować najwyższy urząd w państwie? To też pytanie do mocodawców Karola Nawrockiego.
Agnieszka Pomaska skierowała powyższe pytania także pod adresem Jarosława Kaczyńskiego - czy prezes Prawa i Sprawiedliwości wiedział o Karolu Nawrockim, że ten wszedł w posiadanie mieszkania, które wcześniej należało do zasobu gminnego.
- Stawiam pytanie wprost - czy tego mieszkania po prostu nie wyłudził? Oczekuję w pilnym trybie udzielenia odpowiedzi przez Karola Nawrockiego, ale też Jarosława Kaczyńskiego! Jeśli ktoś ma zostać prezydentem Polski, powinniśmy wiedzieć o nim wszystko - podkreśla posłanka z Pomorza.
Agnieszka Pomaska: Tam jest kłamstwo na kłamstwie
Agnieszka Pomaska wysoko oceniła wysiłek dziennikarzy, którzy pracowali nad tematem drugiego mieszkania Karola Nawrockiego. Formułowane pytania stawia na bazie materiałów ujawnionych przez media. Stwierdziła, że prowadzenie podobnego śledztwa dziennikarskiego nie jest rzeczą polityków. Nie ma natomiast wątpliwości, że ujawnione informacje są poważnym problemem dla Karola Nawrockiego i jego sztabu, zaś dla kandydata na prezydenta RP są wręcz dyskwalifikujące.
- Tam jest kłamstwo na kłamstwie - określiła parlamentarzystka oświadczenie sztabu Karola Nawrockiego w sprawie drugiego mieszkania. - O wielu rzeczach chyba jeszcze nie wiemy.
Zawiadomienie do prokuratury
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych postanowił powiadomić o działaniach Karola Nawrockiego Prokuraturę Regionalną w Gdańsku. Powiadomiono o tym w mediach społecznościowych.
- Karol Nawrocki umówił się, ze starszym mężczyzną, że przejmie jego mieszkanie - w zamian za dożywotnią opiekę. Nawrocki przejął mieszkanie, ale zamiast opiekować się staruszkiem, doprowadził swoją bezczynnością do tego, że mężczyzna trafił do domu opieki społecznej. To skrajnie podłe zachowanie! - czytamy w opublikowanym komunikacie. - Mieszkanie jest warte pół miliona złotych, starszy mężczyzna, który był jego właścicielem za te pieniądze mógł trafić do luksusowego domu spokojnej starości. Stało się inaczej - jego mieszkanie trafiło w ręce Karola Nawrockiego, a on trafił do DPS - konkluduje Ośrodek.
Napisz komentarz
Komentarze