Sparing Lechii z Motorem pod obserwacją... drona Arki Gdynia
Sobotni sparing Motoru z Lechią miał odbyć się bez mediów, bez transmisji, bez kibiców. Cisza, spokój i piłkarskie przygotowania przed startem sezonu Ekstraklasy. Tymczasem nad boiskiem w Sochocinie zawisł dron, który uważnie rejestrował każdy fragment gry.
CZYTAJ TEŻ: Lechia Gdańsk przegrywa z Motorem Lublin w sparingu
Zaniepokojona ekipa Motoru szybko zidentyfikowała intruza. Jak się okazało, operatorem urządzenia był… członek sztabu szkoleniowego Arki Gdynia. Dron został przejęty, a sprawę nagłośnił w mediach społecznościowych dyrektor marketingu i komunikacji Motoru Lublin, Michał Szprendałowicz, który jeszcze nie dawno pracował w Lechii Gdańsk.
Wstyd. Dron do odbioru na konferencji prasowej po pierwszej kolejce. Telefon oddaliśmy, żeby pan ze sztabu nie zgubił trasy na powrocie do Gdyni.
Arka zagra z Motorem i Lechią. Zbierali dane?
Motywacja Arki? Gdynianie zagrają z Motorem już 20 lipca w Lublinie, w ramach 1. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Kilka tygodni później, 22-23 sierpnia, czeka ich arcyważne starcie derbowe z Lechią w Gdańsku.
Nie ma wątpliwości – żółto-niebiescy chcieli zdobyć przewagę jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sezonu. Sęk w tym, że zrobili to zbyt dosłownie.
Napisz komentarz
Komentarze