Agresywny 24-latek zaatakował ratowników i policjantkę
Zarzut naruszenia nietykalności policjantki oraz ratowników medycznych usłyszał 24-letni mężczyzna, wobec którego interweniowali oni kilka dni temu w Pruszczu Gdańskim.
- Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim otrzymał zgłoszenie o potrzebie wsparcia zespołu ratownictwa medycznego, gdyż pacjent, 24-letni mężczyzna, był wobec nich agresywny. Na miejsce wysłany został patrol z wydziału prewencji – informują policjanci z Pruszcza Gdańskiego.
Policjanci pomogli ratownikom w opanowaniu agresywnego i pobudzonego mężczyzny. Podjęto też decyzję, by udzielić załodze karetki wsparcia podczas transportu pacjenta do szpitala. W trakcie jazdy 24-latek zaczął kopać wyposażenie karetki. Jego agresja obróciła się też wobec interweniującej policjantki i medyków.
- Agresywny mężczyzna uderzył zarówno policjantkę, jak i ratowników. Mężczyzna został zatrzymany i po udzieleniu mu zaopatrzenia w szpitalu przewieziono go do policyjnego aresztu – dodają policjanci.
CZYTAJ TEŻ: Pijani i agresywni pacjenci zalewają SOR-y na Pomorzu. "Latem ludziom puszczają hamulce"
Kolejny atak na medyków w Pruszczu Gdańskim. 29-latek groził pobiciem
To kolejny atak na medyków w Pruszczu Gdańskim w ostatnich dniach. W ostatni weekend, a dokładnie w niedzielę, 13 lipca wieczorem policjanci zostali wezwani do pomocy przy interwencji medyków, którzy pojechali do 29-letniego pacjenta. Ratownicy poinformowali wówczas funkcjonariuszy, że w trakcie parkowania pod jednym z bloków, ktoś uderzył w karetkę. Ratownicy wyszli karetki i zobaczyli mężczyznę, który zaczął wykrzykiwać wobec nich wyzwiska. Wedle ustaleń, agresor, trzymając butelkę, wziął nią zamach i groził pobiciem ratownikom.
W momencie gdy policja podjęła interwencję, agresora nie było już w okolicy. Mundurowi ustalili, jak wyglądał i ruszyli go szukać. Już po kilku minutach zauważyli mężczyznę, który odpowiadał opisowi przedstawionemu przez ratowników. To 29-letni mieszkaniec Pruszcza Gdańskiego. Został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. Zebrany materiał dowodowy pozwolił śledczym na przestawienie mu zarzutu gróźb karalnych.
























Napisz komentarz
Komentarze