Reklama E-prenumerata Zawsze Pomorze na rok z rabatem 30%
Reklama
Reklama

Na kortach Arki w Gdyni jednak stanie wielki apartamentowiec? Mieszkańcy alarmują

Pomysł zabudowania kortów Arki potężnym apartamentowcem budzi w Gdyni duże emocje. Nic więc dziwnego, że mieszkańcy zauważyli uchyloną dla inwestycji furtkę w konsultowanym właśnie planie ogólnym Gdyni. I są tym zaniepokojeni.
Na kortach Arki w Gdyni jednak stanie wielki apartamentowiec? Mieszkańcy alarmują
Mieszkańcy Gdyni obawiają się zabudowy kortów Arki wielkim apartamentowcem. Trwają konsultacje planu ogólnego

Autor: Wojciech Ogrodnik

Gdynia: Emocje wokół kortów Arki. Konsultacje planu ogólnego do 5 października

Plan ogólny to swoisty dekalog, stanowiący fundament dla dalszego planowania w każdej gminie. Opierać się będą na nim plany miejscowe, warunki zabudowy, zagospodarowanie przestrzenne.

W Gdyni trwają właśnie konsultacje planu miejscowego, które potrwają do 5 października.

– Chce pani zobaczyć, co gdyńscy urzędnicy planują dla kortów Arki? – zadzwoniła zaniepokojona mieszkanka Redłowa. A potem przysłała mapę.

Walka o pas nadmorski w Gdyni

O urodzie Gdyni stanowi między innymi pas nadmorski. Porośnięty zielenią, pagórkowaty, z widokiem na morze. Nie zasłaniają go potężne apartamentowce, zamieszkiwane w sezonie i straszące ciemnymi oknami zimą. Ale zakusy są. 

Przez kilka lat mieszkańcy Gdyni walczyli z planami sprzedaży Polanki Redłowskiej deweloperowi, który chciał postawić w miejscu dawnych basenów hotele. Sprzeciw był tak duży, że w 2023 r. ówczesny prezydent Wojciech Szczurek zmienił plany i zapowiedział, że Polanka pozostanie terenem o charakterze rekreacyjnym i parkowym.

Jak niosą gdyńskie plotki, ten sam inwestor (pojawiły się doniesienia, że ma być nim Zygmunt Solorz, którego śmigłowiec przed sporządzeniem planu lądował na kortach) otrzymał również propozycję zabudowy terenu przy ul. Ejsmonda. I tutaj żadne protesty nie pomogły – w październiku 2022 roku Samorządność Wojciecha Szczurka przegłosowała miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego 1407, pozwalający wybudować na terenie historycznych kortów 200-pokojowy apartamentowiec.

PRZECZYTASZ O TYM: Na kortach tenisowych w Gdyni wyrośnie czteropiętrowy hotel? Bomba z opóźnionym zapłonem

Wcześniej gdyńskie stowarzyszenia i ruchy miejskie:

  • Miasto Wspólne,
  • Młodzi dla Gdyni,
  • Gdynianka,
  • Stowarzyszenie Bryza,
  • Federacja Gdyński Dialog,
  • Marzę o Gdyni,
  • Razem – okręg Gdynia,
  • Nowa Lewica, Polska 2050,
  • Polanka dla Wszystkich 

zwróciły się do ówczesnego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków Igora Strzoka o objęcie terenu kortów ochroną konserwatorską. Konserwator otrzymał tzw. Białą Kartę, z opisem historii dawnego Forum Sportowego od 1927 roku.

W wyborach samorządowych ówczesna opozycja wielokrotnie poruszała temat ochrony kortów Arki. Padały szumne deklaracje, że nowa władza nie dopuści do zabudowy pasa nadmorskiego.

Ostatecznie decyzję o wpisie kortów do rejestru podjął następca Strzoka – Dariusz Chmielewski. Od decyzji WKZ odwołały się do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Fundacja Nova oraz Klub Tenisowy Arka. W lutym tego roku resort kultury podważył opinię konserwatora, zwracając ją mu ją do ponownego rozpatrzenia.

WIĘCEJ: 

Wtedy do akcji ruszył Wojciech Ogrodnik ze Stowarzyszenia Wszystko dla Gdyni, przewodniczący Rady Dzielnicy Wzgórze św. Maksymiliana. Stowarzyszenie, jako uczestnik postępowania administracyjnego na prawach strony, wniosło sprzeciw do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. W maju 2025 r. WSA przyznał rację społecznikom, uznając, że pomorski konserwator nie popełnił błędu.

Efekt – teraz resort kultury, uwzględniając wyrok WSA, musi ostatecznie stwierdzić, czy korty należy chronić. Decyzja powinna być transparentna. Co ciekawe, MKiDN już się spóźnia z jej wydaniem...

Tymczasem w Gdyni...

Jeszcze w lutym tego roku prezydent Aleksandra Kosiorek tak mówiła o terenie kortów: – Stoimy na stanowisku, że teren ten powinien podlegać ochronie. Czy to ochronie konserwatorskiej, o jaką wnioskowali społecznicy, czy też ochronie zbudowanej na podstawie planu zagospodarowania przestrzennego, który w tym momencie analizujemy. Być może należałoby go zmienić, by tę ochronę wzmocnić. Dlatego nie wykluczamy zmiany planu zagospodarowania przestrzennego. Obecnie jesteśmy w procesie procedowania planu ogólnego dla całego miasta. Temat jest otwarty.

Dlatego naturalne wydawało się, że w przekazanym do konsultacji planie ogólnym Gdyni pojawi się zapis eliminujący możliwość zabudowy kortów hotelowcem.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Korty Arki bez ochrony? Gdynia nie wyklucza zmiany planu

Tymczasem z mapy dołączonej do POG wynika, że... dla kortów podtrzymano zapisy z planu uchwalonego w 2022 r. Co więcej, możliwość zabudowy w tym miejscu została podwyższona o 1 metr. Czy nie jest to aby pomyłka? I jak to się ma do wcześniejszych deklaracji obecnych władz?

Na terenie obejmującym korty tenisowe w projekcie planu ogólnego miasta Gdyni ustalona została strefa zieleni i rekreacji – odpowiada Tomasz Złotoś, rzecznik Urzędu Miasta. – Określone w projekcie planu ogólnego parametry nie przesądzają o ostatecznym kształcie zagospodarowania. Wysokości w projekcie planu ogólnego co do zasady utrzymane zostały na obecnym poziomie – dostosowane zostały do wymogów wynikających z obowiązujących przepisów. 

Iwona Markešić, dyrektor Biura Planowania Przestrzennego UM Gdyni dodaje, że w projekcie planu ogólnego zapisana jest aktualna polityka z planu miejscowego. 
Problem w tym, że wspomniana „aktualna polityka z planu miejscowego” nie została zmieniona od października 2022 roku i stanowi kontynuację wcześniejszych działań

SPRAWDŹ TEŻ: Czy korty tenisowe przetrwają? Nowy plan zagospodarowania przyjęty

– Określone w planie ogólnym strefy planistyczne oraz wskaźniki i parametry urbanistyczne nie przesądzają o możliwości maksymalnego wykorzystania jego ustaleń – uważa Iwona Markešić. – Stanowią ogólne ramy polityki przestrzennej, które będą uszczegółowione na podstawie analiz urbanistycznych wykonywanych do Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego oraz decyzji administracyjnych. Ustalony w katalogu stref planistycznych profil funkcjonalny – podstawowy oraz dodatkowy – obejmuje możliwy do realizacji w obrębie wyznaczonej strefy pakiet przeznaczeń, co nie oznacza, że wszystkie one będą mogły lub musiały być realizowane na danym terenie.

Z tego dość trudnego dla laika wywodu nie wynika jednak, że inwestorowi ograniczono pełnoprawną możliwość korzystania z Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego. A to może oznaczać, że sądy administracyjne staną po stronie osoby, chcącej postawić apartamentowiec na kortach

Ochrona i co dalej?

Wojciech Ogrodnik ze Stowarzyszenia Wszystko dla Gdyni twierdzi, ze nie przeanalizował jeszcze założeń planu ogólnego. Podkreśla, że w tym momencie najważniejsza jest oczekiwana decyzja resortu kultury w w sprawie wpisania kortów do rejestru. Jeśli tak się stanie, problemu nie będzie.

Podobnie mówi Tadeusz Szemiot, przewodniczący Rady Miasta Gdyni

– Z uwagą przyglądamy się sprawie wpisu kortów Arki na listę zabytków województwa pomorskiego - zapewnia Tadeusz Szemiot. - Miasto nie jest stroną w tym postępowaniu, liczymy jednak na pozytywne decyzje z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. To bardzo ważny i historyczny teren dla pokoleń gdynianek i gdynian. Nie mamy wątpliwości, że ten teren powinien podlegać wojewódzkiej ochronie konserwatorskiej. 

Doświadczeni prawnicy wiedzą jednak doskonale, że jakakolwiek decyzja szefowej resortu kultury nie rozstrzygnie od razu kwestii terenu przy ul. Ejsmonda. Obu stronom pozostanie prawo odwołania, z czego zapewne skorzystają. Przesuwa to podjęcie działań na kortach o kolejne lata.

– Naszym priorytetem w tym miejscu jest zachowanie funkcji sportowej – uważa Tadeusz Szemiot. – W północnej Polsce brakuje infrastruktury tenisowej, dostosowanej do prowadzenia transmisji telewizyjnych. W ostatnich miesiącach gdyński samorząd uczestniczył w kilku spotkaniach dotyczących przyszłości gdyńskiego sportu w tym miejscu. Jednak jakiekolwiek decyzje w tej sprawie będą zapadały po uchwaleniu planu ogólnego.

Może by jednak już teraz przygotować konkretne plany na przyszłość, zarysowując je w planie ogólnym? Obecny plan nadal pozwala na budowę apartamentowca w miejscu, gdzie obecnie jest jedyna infrastruktura sportowa, dająca możliwość całorocznego szkolenia i treningów. Poza tym dawne Forum Sportu obejmowało niespełna 6 ha powierzchni, z czego prawie 5 ha nadal należy do Gdyni. Dlaczego już dzisiaj nie zarysować wizji tego tak ważnego dla historii i wartego wykorzystania terenu? 
Dlatego warto rozważyć, by okres konsultacji stał się pretekstem do dyskusji nad przyszłością tego kultowego dla gdynian miejsca.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reanlo 22.09.2025 16:29
A który wiceprezydent za to odpowiada? Zielonka - człowiek Piesiewicza. Proszę zadać im pytanie dlaczego w bieżącym roku sprzedali więcej nieruchomości niż Szczurek sprzedawał. A tyle obiecywali....

Gdyniak 22.09.2025 08:43
Prawie 6 hektarów. To przecież ogromny obszar. W takiej lokalizacji? Można tak zrobić coś pięknego. Oczywiście dla sportu i rekreacji. Z dostępem dla wszystkich, nie tylko dla właścicieli apartamentów na weekendowy wynajem. I żeby służyło cały rok, a nie tylko jak jest ciepło i pogoda. Pomysły na ośrodek sportowy i akademię tenisową już były ponad 20 lat temu. Może do tego powrócić, czymś współczesnym. Przecież wszystko poszło do przodu. A tam ciągle "dziura wstydu" zarastająca samosiejami. Dobrze, że chociaż są te korty i w lecie coś się na nich dzieje. Nowa Władzo! Ruszcie temat! Wszystko w Waszych głowach i rękach! (podniesionych do głosowania).

ReklamaZiaja Sport
ReklamaNewsletter Zawsze Pomorze - zapisz się
Reklama
Reklama