Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

Interpelacja w sprawie wykluczonych uchodźców z Ukrainy. Będzie zmiana w specustawie?

Problem wykluczenia uchodźców, które trafiły do Polski inną trasą, niż przez przejścia graniczne z Ukrainą może zostać rozwiązany. Po nagłośnieniu przez "Zawsze Pomorze" trudnej sytuacji 82-letniego pana Wasyla i jego rodziny, która znalazła schronienie w Gdyni, posłanka Henryka Krzywonos-Strycharska wystosowała w tej sprawie interpelację poselską. W środę wieczorem dotarła do nas wiadomość, że sejmowa Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych zamierza znowelizować ustawę, wykreślając z niej ograniczenia dotyczące osób, które nie docierały do Polski bezpośrednio z Ukrainy.
Codziennie na Pomorze, w tym do Chojnic, docierają kolejni uchodźcy z Ukrainy (zdjęcie ilustracyjne - fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Coraz więcej osób zgłasza się do naszej redakcji, informując o kłopotach uchodźców "drugiej kategorii". To osoby wykluczone z pomocy oferowanej Ukraińcom przebywającym w Polsce przed specustawę, która ograniczyła ją jedynie do osób które po 24 lutym przekroczyły granicę ukraińsko-polską. Ci, którzy ze względu na działania wojenne musieli uciekać przez Mołdawię, Rumunię, Słowację do Polski nie mają szans na otrzymanie pakietu pomocowego. Posłowie podjęli taką decyzje mimo wcześniejszych poprawek Senatu.

CZYTAJ: Uchodźcy drugiej kategorii. Dlaczego imigranci z Mikołajewa znaleźli się wśród wykluczonych?

Po opublikowaniu tekstu o sytuacji jednej z takich rodzin, która znalazła schronienie w Gdyni,  otrzymaliśmy z Biura Poselskiego Henryki Krzywonos-Strycharskiej treść interpelacji poselskiej skierowanej do Premiera RP.

Czytamy w niej: "Gdy wybuchła wojna w Ukrainie nikt z uciekających z tego kraju nie myślał o tym gdzie przekroczyć granicę, aby potem mieć możliwość otrzymania pomocy. Uchodźcy myśleli przede wszystkim o tym jak  uchronić się przed bombami. Wielu z nich, przebywających obecnie w Polsce (ok. 100 tys.), nie przekroczyło bezpośrednio granicy ukraińsko-polskiej i przez to dziś są wykluczeni przez specustawę. W związku z tym nie otrzymają oni  pomocy od państwa polskiego, pozostając na łasce organizacji pozarządowych i osób indywidualnych niosących pomoc w odruchu serca.

ZOBACZ TEŻ: Matka z 5 dzieci wykluczona z pomocy. Z Ukrainy uciekli przed wojną, a podobne przypadki można mnożyć

Istotną kwestią jest to, że według ekspertów i na podstawie unijnych przepisów prawa  nie możemy dzielić uchodźców na lepszych i gorszych i powinniśmy, jako kraj Unii Europejskiej, gwarantować  ochronę i pomoc każdemu kto ucieka przed wojną i nie ma różnicy jaką granicę przekroczył.

W związku z powyższym mam do pana Premiera następujące pytania:

  1. Dlaczego państwo polskie dzieli uchodźców na lepszych i gorszych?
  2. Na jaką pomoc mogą liczyć uchodźcy, którzy nie przekroczyli bezpośrednio granicy ukraińsko-polskiej?
  3. Jak przepisy specustawy, które gwarantują tylko pomoc uchodźcom, którzy przekroczyli bezpośrednio granicę ukraińsko-polską mają się do prawa unijnego?
  4. Czy rząd zamierza naprawić te przepisy i zagwarantować pomoc każdemu uchodźcy, który uciekł przed wojną w Ukrainie?".

Niewykluczone, że odpowiedzią na interpelacje będą jutrzejsze decyzje, które mają być podjęte na sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, ze względu na liczne skargi oraz przede wszystkim na sprzeczność zapisów specustawy z prawem europejskim, czyli decyzją wykonawczą Rady (UE) nr 382  (co może skutkować pozbawieniem Polski unijnych pieniędzy) komisja zaproponuje nowelizację ustawy pomocniczej.

Zostanie z niej o wykreślone słowo "bezpośrednio" odnoszące się do osób przekraczających granicę na przejściach polsko-ukraińskich. Będzie to oznaczać, że pomoc będą mogli otrzymać uchodźcy, którzy dotarli do nas po wcześniejszym przejściu granic ze Słowacją czy Mołdawią.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama