Reklama E-prenumerata Zawsze Pomorze na rok z rabatem 30%
Reklama Przygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama

Awantura w sklepie w Gdańsku. Nie sprzedali mu alkoholu, więc wyciągnął nóż

Po godz. 22, czyli podczas nocnej prohibicji, chciał kupić alkohol w jednym z osiedlowych sklepów na terenie Gdańska. Gdy usłyszał od sprzedawcy, że ze względu obowiązujące przepisy, alkoholu mu nie sprzeda, mężczyzna zaczął się awanturować i wyciągnął nóż. Mężczyzna usłyszał zarzuty kierowania gróźb wobec osoby z powodu jej przynależności narodowej oraz dopuszczenia się czynu o charakterze chuligańskim.
Awantura w sklepie w Gdańsku. Nie sprzedali mu alkoholu, więc wyciągnął nóż
55-latek urządził w sklepie karczemną awanturę z użyciem noża, bo sprzedawca nie chciał mu sprzedać alkoholu

Autor: KWP Gdańsk

Gdańsk: Chciał kupić kilka piw, skończyło się awanturą z nożem

Jak informuje policja, w poprzedni czwartek około godz. 22 do sklepu wszedł rosły mężczyzna. Wziął z półki kilka piw i podszedł do kasy, aby za nie zapłacić. Kiedy od sprzedawcy usłyszał, że z uwagi na obowiązujące przepisy alkohol nie zostanie mu sprzedany, zaczął się awanturować i wyganiać ze sklepu pozostałych klientów. 

CZYTAJ TEŻ: Miesiąc nocnej prohibicji w Gdańsku. Właściciele sklepów liczą straty, pracownicy odetchnęli

Sytuacja zrobiła się szczególnie niebezpieczna, gdy w pewnym momencie wyjął z kieszeni nóż i zaczął nim wymachiwać. Swoją agresję skierował na obywatela Białorusi, który też był w sklepie. Trzymając w ręce nóż, przeklinał i kazał "wynosić się z jego kraju". 

- Po przyjęciu zawiadomienia sprawą od zajęli się kryminalni ze Śródmieścia. Policjanci zabezpieczyli monitoring, rozmawiali też z osobami, które mogły mieć przydatne informacje na temat zdarzenia i sprawcy. Dzięki bardzo dobremu rozpoznaniu kryminalni ustalili tożsamość mężczyzny i jego adres - informuje Komenda Miejska Policji w Gdańsku.

(fot. KWP Gdańsk)

Wpadł kilka dni później

Jak dodaje policja, na początku tygodnia 55-latek z Gdańska został zatrzymany w mieszkaniu swojej partnerki na terenie Gdańska. Usłyszał zarzuty kierowania gróźb wobec osoby z powodu jej przynależności narodowej oraz dopuszczenia się czynu o charakterze chuligańskim. 

Mężczyzna został objęty policyjnym dozorem, zakazem zbliżania się do pokrzywdzonego oraz sklepu, w którym doszło do zdarzenia. Za tego typu przestępstwo grozi maksymalna kara nawet 5 lat więzienia, którą sąd może dodatkowo zwiększyć o połowę.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaPrzygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama
Reklama