Szczegóły porwania polskiego marynarza
Jednostką CGAS Saturn, pływającą pod flagą Portugalii, zarządza spółka Christiania Gas, która należy do norweskiej firmy Christiania Shipping. Z komunikatu armatora wynika, że do ataku doszło na wodach Zatoki Gwinejskiej, około 50 mil morskich od stolicy Gwinei Równikowej – Malabo. Tam, po wtargnięciu na pokład, piraci uprowadzili dziewięciu członków załogi, w tym polskiego marynarza.
Podczas ataku jedna osoba została ranna, pozostała na pokładzie statku. To jeden z czterech marynarzy, którzy obecnie znajdują się na jednostce. Są to: dwóch oficerów pokładowych, jeden mechanik i jeden pracownik załogi maszynowej. Statek jest już na bezpiecznych wodach.
Ryzyko pracy marynarzy w rejonie Afryki Zachodniej
Kapitan Grzegorz Rutkowski, prof. UMG, kierownik Katedry Nawigacji, zarazem przewodniczący Stowarzyszenia Kapitanów Żeglugi Wielkiej przyznaje, że praca marynarzy nadal wiąże się z ryzykiem.
– W skali roku jako kapitanowie dostajemy zwykle do kilkuset, nawet do ponad 300 zgłoszeń o atakach pirackich w różnych częściach świata – mówi kpt. Rutkowski.
W Afryce Zachodniej piraci skupiają się głównie na kradzieży ładunku. Natomiast jeżeli wyczują, że można na tym zarobić, porywają marynarzy. W tym przypadku można więc oczekiwać oferty zapłacenia okupu. Po przekazaniu pieniędzy wypuszczają porwanych marynarzy. Zbyt długie przetrzymywanie ludzi zwyczajnie im się nie opłaca. Podobnie jak zabijanie zakładników, bo wówczas uruchamia się od razu zupełnie inna akcja. Jeśli ktoś zginie, to wtedy wysyła się armię.
Kapitan Grzegorz Rutkowski / prof. UMG, kierownik Katedry Nawigacji, przewodniczący Stowarzyszenia Kapitanów Żeglugi Wielkiej
Reakcja polskiego MSZ na porwanie marynarza
W serwisie X rzecznik MSZ przekazał, że uruchomione zostały procedury przewidziane na wypadek takich sytuacji. Dodał jednak, że „ze względu na dobro osób uprowadzonych oraz skuteczność prowadzonych działań nie będziemy na tym etapie komentować szczegółów postępowania”.
























Napisz komentarz
Komentarze