To wtedy, po wprowadzeniu przez władze PRL drastycznych podwyżek cen żywności, doszło do wielkiej fali protestów społecznych, w których na ulicach Gdyni, Gdańska, Elbląga i Szczecina zabito 45 osób, a 1165 zostało rannych. Wszystko dlatego, że ówczesne władze komunistyczne kazały żołnierzom i milicjantom strzelać do robotników – tych, którzy wyrazili sprzeciw, ale też tych zupełnie przypadkowych.
CZYTAJ TEŻ: W momencie, gdy padały strzały, oni się odwracali. Kule uderzały ich w plecy
Dzisiaj wszystkim tym ofiarom i poszkodowanym, którzy walczyli o godność człowieka, składamy hołd pełen szacunku. To nasza powinność, ważny element naszej pamięci zbiorowej. Dlatego z okazji 55 rocznicy tej masakry przygotowaliśmy cykl publikacji, a przede wszystkim rozmów z krewnymi ofiar i świadkami tamtej zbrodni bez kary.
Grudniowa masakra zmieniła naszą świadomość, stosunek do władzy i sposób postrzegania świata. A dziś, kiedy za naszą wschodnią granicą trwa wojna, gdy Ukraina walczy o życie, a Putin – zamiast dążyć do pokoju – straszy Europę i podsyca globalny niepokój, przestroga Grudnia,70 brzmi jeszcze bardziej donośnie.
W chwili, gdy świat drży, a my Polacy powinniśmy stać ramię w ramię, nasi politycy toną w kłótniach i sporach. Między Kancelarią Prezydenta a Kancelarią Premiera padają wzajemne oskarżenia, jakby politycy zapomnieli, że sprawy zagraniczne i bezpieczeństwo ojczyzny wymagają jedności, nie ciągłej kłótni o wszystko. Obowiązkiem polityków jest strzec pokoju, a nie go ryzykować. Rozmawiać, a nie atakować. Łączyć, a nie dzielić. Darzyć szacunkiem konkurentów politycznych.
Niech wspomnienie Grudnia,70 przypomina nam wszystkim, że przemoc i pogarda zawsze kończą się tragedią. To robotnicy Wybrzeża zapłacili wtedy najwyższą cenę za spontaniczny bunt przeciwko władzy, która za nic miała ludzkie życie. Są oni symbolem zwykłych ludzi, którzy przeciwstawili się złu. Ich ofiara jest dla nas przestrogą i zobowiązaniem, by nigdy więcej władza nie strzelała do obywateli. By dialog był fundamentem, a nie wyjątkiem.
Niech pamięć o Grudniu,70 stanie się więc wezwaniem do opamiętania. Bo grudniowa masakra jest nie tylko historią. Jest ostrzeżeniem. Tak długo, jak je pamiętamy – jesteśmy bezpieczniejsi. Oby zatem pamięć o grudniu nie wygasła nigdy.

























Napisz komentarz
Komentarze