Śniadanie poprzedziła modlitwa i życzenia od prezydenta Gdyni Wojciecha Szurka.
- Od 23 lat organizujemy zarówno śniadania, jak i wigilie – mówi prezydent. - Mam marzenie, żebyśmy kiedyś, otwierając drzwi prowadzące na śniadanie, nie spotkali przed nimi nikogo. Jednak tak długo, jak osoby samotne, potrzebujące, będą odczuwały taką potrzebę, będziemy się spotykać - deklaruje Wojciech Szczurek.
Wielkanocny posiłek był tradycyjny - chleb, jajka, sałatka jarzynowa. Na stołach pojawił się również żurek i ciasto.
W całe wydarzenie zaangażowanych było kilkadziesiąt wolontariuszy, głównie harcerzy. Po śniadaniu każdy mieszkaniec otrzymał torbę z artykułami żywnościowymi.
Mam marzenie, żebyśmy kiedyś, otwierając drzwi prowadzące na śniadanie, nie spotkali przed nimi nikogo. Jednak tak długo, jak osoby samotne, potrzebujące, będą odczuwały taką potrzebę, będziemy się spotykać
Wojciech Szczurek / prezydent Gdyni
Napisz komentarz
Komentarze