Reklama Energa włącza kulturę
Reklama
Reklama

Nowa Lewica pyta prezydent Gdańska [nl] o podwyżki dla prezesów miejskich spółek

Działacze Nowej Lewicy w Gdańsku w liście do prezydent Aleksandry Dulkiewicz pytają, czy to prawda, że prezesi spółek miejskich i członkowie rad nadzorczych otrzymali w ostatnim czasie 10-procentowe podwyżki.
Gdańsk

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

– Jeśli tak, to dawanie podwyżek osobom i tak bardzo dobrze zarabiającym, przy inflacji, wzroście cen, koszcie usług i ciągłym narzekaniu na braki w miejskiej kasie, jest niemoralne – piszą.

Jednym z pierwszych, który napisał o tym liście, był Jędrzej Włodarczyk z Nowej Lewicy. W mediach społecznościowych ten fakt komentował tak:

–  „Chodzi o podwyżki. Nie, nie podwyżki cen biletów komunikacji miejskiej, a podwyżki dla prezesów miejskich spółek i członków rad nadzorczych. Usłyszałem już od (wysokich) urzędników, że inflacja, że to ważni prezesi itp. Dlatego właśnie Maciej Lisicki, prezes Gdańskich Autobusów i Tramwajów dostanie +10 proc. do swoich 13600 (na rękę). Usłyszałem, że jesteśmy populiści, bo podnosimy temat. Nie wiem, być może jesteśmy. Uważam natomiast, że dawanie podwyżek osobom zarabiającym kwoty niedostępne dla miażdżącej większości Gdańszczan i Gdańszczanek – właśnie przy tej inflacji, wzroście cen, kosztów usług, ciągłym narzekaniu na braki w miejskiej kasie – jest zwyczajnie NIEMORALNE. Biorąc pod uwagę to, co robi PiS, jest też POLITYCZNIE DURNE. Niech Opozycja będzie lepsza od PiS-u. Chcemy cofnięcia tych bonusów. Nie ten czas, nie ten moment”.

Jedną z autorek listu do prezydent Dulkiewicz jest Jolanta Banach, przewodnicząca Nowej Lewicy w Gdańsku, od lat aktywna działaczka ruchu Lepszy Gdańsk.

W rozmowie z nami tłumaczy, że oni już w listopadzie 2021 roku z dezaprobatą odnieśli się do maksymalnych, dopuszczonych ustawą podwyżek, m.in. wynagrodzenia dla pani prezydent o ponad 7000 zł, oraz diet radnych z 2600 zł do 4115 zł.

– Zastosowano wtedy najwyższe limity z ustawy. Wzorem PiS, niestety – mówi Banach.

– A obecnie z niedowierzaniem przyjęliśmy informacje, zamieszczone na portalu Gdańsk Strefa Prestiżu, o tym, że najwyżsi gdańscy urzędnicy nie tylko nie dają przykładu wstrzemięźliwości, ale wręcz odwrotnie – okazują zachłanność, w czasie gdy wszyscy inni muszą zaciskać pasa i nie mogą liczyć na realny wzrost ich dochodów – dodaje.

Nowa Lewica pyta prezydent Gdańska o podwyżki dla prezesów miejskich spółek

Działacze Nowej Lewicy piszą w liście do prezydent Dulkiewicz, że portal Gdańsk Strefa Prestiżu nie kryje swoich prawicowych sympatii i krytycznej oceny polityki władz Gdańska, a jego przekaz musi być weryfikowany. Ale „jeżeli podane informacje są nieprawdziwe, oczekujemy od pani prezydent zdecydowanego zaprzeczenia. Jeżeli jednak jest inaczej, mamy do czynienia z zasadniczym naruszeniem zasady zaufania publicznego. Karygodnym, w kontekście uzasadnionej krytyki przedstawicieli prawicowej władzy ze strony całej opozycji – za ich pazerność, za brak transparentności, za arogancję”.

PRZECZYTAJ TEŻ: Cieszyć się, czy nie cieszyć? Ta podwyżka postawiła samorządowców w dość kłopotliwej sytuacji

Jeśli te informacje potwierdziłyby się, to, jak twierdzi Jolanta Banach, byłoby to niedopuszczalne, w czasie kiedy na wszystkim się oszczędza. Przypomina, że miasto odmówiło im m.in. realizacji:

  • postulatu bezpłatnych przejazdów dla około 400 opiekunek osób niepełnosprawnych i starszych,
  • postulatu z Porozumienia, zawartego w 2018 roku między lewicowym stowarzyszeniem Lepszy Gdańsk a prezydentem Pawłem Adamowiczem,

tłumacząc się oszczędnościami.

Nowa Lewica zapowiada, że, o ile informacje o podwyżkach się potwierdzą, to jej działacze zwrócą się z apelem do władz miasta o natychmiastowe cofnięcie tych podwyżek. Przynajmniej do czasu zażegnania skutków trwającego kryzysu.

PRZECZYTAJ TEŻ: Zyskał prezydent i starosta. Podwyżki dostaną też urzędnicy

O komentarz do tej sprawy poprosiliśmy biuro prezydenta Gdańska. Izabela Kozicka-Prus, p.o. kierownik referatu prasowego odpisała, że zawsze w pierwszej kolejności udzielają odpowiedzi osobie lub organizacji, która do nich skierowała pytanie.

Media muszą więc jeszcze poczekać.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaZiaja Sport
Reklama
ReklamaŻyczenia Świąteczne od Radia Gdańsk 2025
Reklama