Sprzedają swoje prace, żeby pomóc imigrantom

Inicjatorką internetowej aukcji na Facebooku jest Honorata Martin, absolwentka gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych, malarka, performerka i artystka multimedialna.

– Chciałam po prostu przekazać swoje obrazy na rzecz osób na granicy. W ciągu doby dołączyło do mnie tysiąc osób – wyjaśnia.

W sumie wylicytowano już ponad 300 prac: obrazów, rzeźb, rysunków, grafik, plakatów, ceramik czy książek. Nadal aktywnych jest jeszcze około 40 aukcji.

– Najwyższa uzyskana dotąd kwota to około 8 tys. złotych – mówi Honorata Martin. Aukcja działa pod auspicjami Stowarzyszenia Arbuz, którego współtwórczynią jest Martin.

Pieniądze z licytacji trafiają z kolei bezpośrednio do Stowarzyszenia Homo Faber – jednej z organizacji wchodzącej w skład Grupy Granica. Część członków Stowarzyszenia Arbuz została wolontariuszami Homo Faber, po tym jak zaogniła się sytuacja na granicy polsko-białoruskiej. Z pozyskanego podczas aukcji budżetu prawdopodobnie korzystać będą mogły również inne stowarzyszenia wchodzące w skład Grupy Granica.– Sytuacja na granicy trochę się uspokaja, chociaż ciężko przewidzieć przyszłość – mówi Honorata Martin.

Ale wciąż są osoby, jest ich wiele, które wymagają wsparcia, jeśli uda się im wejść w procedurę azylową. Cała kwota z tej zbiórki przeznaczona jest właśnie na ten cel. A czego potrzeba osobom z doświadczeniem uchodźczym, wiedzą najlepiej ci, którzy z nimi pracują. Chodzi więc o fundusz, który „pomoże im pomagać”.

Honorata Martin / malarka, performerka i artystka multimedialna

Zarówno artyści, którzy dołączyli do aukcji, jak i kupujący pochodzą z całej Polski. Nieoficjalnie już wiadomo, że kwota może przekroczyć 100 tysięcy złotych.

Do aukcji można dołączyć na facebokoowej stronie Sztuka bez granic na rzecz Stowarzyszenie HF.