Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Oblał nowego opla szampanem i ruszył w miasto. Szybko go stracił

Jeden dzień pocieszył się z kupionego opla 34-letni mieszkaniec Bytowa. Policjanci skonfiskowali pojazd, bo właściciel zabrał nim na wycieczkę swoich kompanów mając dwa promile alkoholu.
Oblał nowego opla szampanem i ruszył w miasto. Szybko go stracił

Autor: Freepik

Bytów: Świętował kupno samochodu, dzień później go stracił

34-letni mieszkaniec Bytowa kupił opla. Długo jednak nie nacieszył się nowo nabytym pojazdem. Już następnego dnia auto... stracił. Przez własną głupotę i nieodpowiedzialność. Dlaczego?

Dzień po zakupie pojazdu 34-latek zaprosił do siebie kolegów, aby pochwalić się samochodem i go „opić". I może nie byłoby w tym nic złego, wszak to zwyczaj znany i popularny, gdyby nie fakt, że w trakcie alkoholowej imprezy właściciel zaprosił swoich gości na...testową przejażdżkę swoim oplem. Niestety, nikt z biesiadników nie zareagował i wspólnie wybrali się „na wycieczkę”. Przed wyjazdem zdążyli jeszcze uroczyście... polać opla szampanem. Po kilku kilometrach kierowca został zatrzymany przez patrol bytowskich policjantów prewencji.

- Gdy funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości mężczyzny, okazało się, że ma on w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Tłumaczył policjantom, że jego stan wynika z chwilę wcześniejszego „oblewania" zakupionego pojazdu. Mężczyzna zakończył świętowanie, gdyż z uwagi na stan nietrzeźwości nowo zakupiony pojazd został mu skonfiskowany. Ponadto 34-latek stracił prawo jazdy i wkrótce usłyszy zarzuty kierowania po alkoholu. Grozi mu za to kara nawet do 3 lat więzienia - informują bytowscy policjanci.

Przypomnijmy. Od 14 marca br. obowiązują nowe przepisy, zgodnie z którymi, jeśli kierowca będzie miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie to straci samochód. Konfiskata samochodu będzie nakładana obligatoryjnie, jeśli kierowca miał we krwi 1,5 promila alkoholu albo więcej, obligatoryjnie jeśli kierowca miał ponad 1 promil alkoholu i spowodował wypadek oraz opcjonalnie (to zależy od decyzji sądu), jeśli spowodował wypadek, mając w wydychanym powietrzu ponad 0,5 promila alkoholu.

Konfiskata samochodu. Nowe przepisy

W sytuacji, kiedy kierowca nie jest jedynym właściciel pojazdu, który prowadził, np. jechał autem służbowym, czy leasingowanym, auto nie zostanie zabrane, lecz kierowca będzie musiał zapłacić karę finansową równą wartości pojazdu. Za równowartość pojazdu uznaje się wartość samochodu określoną w polisie ubezpieczeniowej na rok, w którym popełniono przestępstwo, a w razie jej braku średnią wartość rynkową.

- W przypadku zatrzymania nietrzeźwego kierowcy z wysokim stężeniem alkoholu policja dokonuje konfiskaty pojazdu na siedem dni. Pojazd przewożony jest na parking depozytowy. Następnie prokurator podejmuje decyzję o zabezpieczeniu, a w następnie sąd orzeka jego przepadek na rzecz Skarbu Państwa - informują policjanci.

CZYTAJ TEŻ: Konfiskata samochodów pijanych kierowców. Nowe przepisy wchodzą w życie

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama