Najdroższa polska moneta sprzedana na aukcji w Oslo
Hitem sobotniej (10 maja) aukcji numizmatycznej w norweskim Oslo była moneta z wizerunkiem króla Polski i wielkiego księcia litewskiego Zygmunta III Wazy o „wartości” 100 dukatów. W rzeczywistości nigdy nie miała on charakteru obiegowego, a była jedynie donatywem. Oznacza to, że mimo swej wielkiej wartości, była wręczana jako dar dla władców i nie pełniła funkcji handlowej.
Dlaczego najdroższa polska moneta jest wyjątkowa?
Dlaczego akurat ta moneta osiągnęła rekordową wartość w polskiej numizmatyce? Po pierwsze jest ona dziełem sztuki – wykonano ją niezwykle starannie, z dbałością o każdy detal.
Ponadto moneta ta ma wielką wartość historyczną. Na świecie znanych jest tylko kilkanaście takich egzemplarzy. Rzadko więc takie cuda można zobaczyć, a co dopiero kupić.
W gdańskim urzędzie miejskim informują, iż w ciągu ostatnich 100 lat taka moneta zaledwie trzykrotnie pojawiła się na rynku numizmatycznym.
Po trzecie moneta, która ma siedem centymetrów średnicy, zawiera około 350 gramów złota. I ta właśnie 100-dukatówka Zygmunta III Wazy była też pierwszą znaną w numizmatyce donatywą o tak wysokiej wartości. Nic więc dziwnego, że została wystawiona na aukcji za 15 mln koron norweskich, a ostatecznie osiągnęła ceną nieco ponad 19 mln koron norweskich. To w przeliczeniu daje około 9 mln zł! Nieoficjalnie mówi się, że nabył ją ktoś z Polski!
Gdańskie korzenie najdroższej polskiej monety. Kim był Samuel Ammon?
Stemple do bicia najdroższej polskiej monety wykonał w 1621 roku gdański medalier Samuel Ammon (samą monetę wybito w Bydgoszczy w tym samym roku). Był on w tamtych czasach najwybitniejszym medalierem Rzeczypospolitej. Choć pochodził ze Szwajcarii, to na początku XVII wieku trafił właśnie do Gdańska. Po odbyciu służby wojskowej znalazł pracę w miejskiej mennicy jako rytownik stempli. Okazało się, że miał wielki talent, dlatego szybko został głównym rytownikiem, z prawem umieszczania na wyrobach swoich inicjałów: „SA”.
Do jego dzieł należą m.in. sześć różnych donatyw i wzorce medalierskie. 100-dukatówka i 50-dukatówka z 1621 roku tak zachwyciły Zygmunta III Wazę, że monarcha zaprosił gdańskiego rytownika na audiencję, uhonorował złotym łańcuchem i zaproponował posadę nadwornego medaliera – której to gdańszczanin z nieznanych powodów nie przyjął.
Urząd Miejski w Gdańsku
Samuel Ammon zmarł bardzo młodo, bo w wieku 32 lat (w 1622 roku). Pochowany został w bazylice Mariackiej.
Napisz komentarz
Komentarze