Są zarzuty za śmierć strażaka podczas poszukiwań Grzegorza B.

Śmierć strażaka podczas poszukiwań Grzegorza B. Prokuratura postawiła zarzuty

O zarzutach w sprawie śmierci strażaka ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego „Gdańsk” podczas poszukiwań Grzegorza B. poinformował specjalistyczny portal remiza.pl. Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy, prowadząca w tej sprawie dochodzenie, przedstawiła je kierownikowi grupy nurkowej gdańskiej Straży Pożarnej. Kierował on jej pracą i tym samym odpowiadał za bezpieczeństwo zaangażowanych w działania strażaków. U podstaw tych zarzutów stoją zgromadzony w śledztwie materiał dowodowy oraz opinia biegłego.

Jakie są zarzuty dla kierującego akcją poszukiwawczą? Pierwszy dotyczy przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków służbowych. Chodzi m.in. o:

• skierowanie nurka do pracy pod wodą, podczas gdy warunki panujące w zbiorniku nie uzasadniały potrzeby zanurzania się;
• dopuszczenie do wykonywania prac podwodnych bez prawidłowej asekuracji, czyli użycia łączności przewodowej umożliwiającej bezpośrednią komunikację;
• ustanowienie składu ekipy nurkowej i podział jej zadań w sposób, który istotnie ograniczał możliwości ich bezpiecznego wykonania;
• dopuszczenie do braku gotowości nurka asekuracyjnego do natychmiastowego zejścia pod wodę i podjęcia działań ratowniczych;
• nieegzekwowanie zakazu wpływania pod wyspy;
• podjęcie decyzji o dopuszczeniu do kontynuowania prac podwodnych po wskazaniu przez nurka wartości ciśnienia czynnika oddechowego w butli na poziomie 50 barów, czyli wartości rezerwowej, w rezultacie narażenie nurka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia;
• nieumyślne doprowadzenie do śmierci nurka.

Drugi zarzut dotyczy poświadczenia nieprawdy na karcie prac podwodnych co do okoliczności mającej znaczenie prawne.

Przedstawione kierownikowi grupy nurkowej zarzuty dotyczą kilku artykułów kodeksu karnego. Przykładowo za przestępstwo narażenia na utratę życia grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Mężczyzna złożył obszerne wyjaśnienia. Postępowanie zostało przedłużone do lipca tego roku.

Śmierć strażaka podczas poszukiwań Grzegorza B. Jak doszło do tragedii?

Do wypadku z udziałem jednego ze strażaków doszło w zbiorniku wodnym w Gdyni 1 listopada 2023 roku, kiedy prowadzono szeroko zakrojone poszukiwania Grzegorza B., zabójcy własnego 6-letniego syna. Wśród zaangażowanych w akcji strażaków znajdował się sekcyjny Bartosz Błyskal, który uległ wypadkowi pod wodą. Nieprzytomny mężczyzna został wydobyty na powierzchnię i natychmiast przewieziony do szpitala, gdzie, niestety, zmarł.

O tym tragicznym zdarzeniu pisaliśmy w artykule: Tragedia. Strażak zginął podczas poszukiwań Grzegorza B.!

Krótko po wypadku powołano komisję dla zbadania przyczyn tego zdarzenia. Wszczęto też dochodzenie prokuratorskie.

Sekcyjny Bartosz Błyskal pośmiertnie został awansowany do stopnia starszego sekcyjnego. Odznaczono go również Brązową Odznaką „Zasłużony dla Ochrony Przeciwpożarowej” oraz „Medalem za Zasługi dla Policji”.