Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Skórcz świętuje 91. urodziny. Miasto zaprasza na urodzinowe spotkanie

Miasto Skórcz obchodzi 91. rocznicę nadania praw miejskich. Magistrat zaprasza w sobotę 17 maja na wspólną zabawę, by uczcić urodziny miasta z bogatą historią sięgającą szlaku bursztynowego.
Skórcz świętuje 91. urodziny. Miasto zaprasza na urodzinowe spotkanie

Autor: Andrzej Kowalski

W najbliższą sobotę, 17 maja mieszkańcy obchodzić będą 91. urodziny Skórcza. O godz. 12.00 msza św. w kościele parafialnym, godzinę później rozpocznie się uroczysta sesja Rady Miejskiej (Miejski Ośrodek Kultury). Do wspólnej zabawy miasto zaprasza na festyn na godz. 16.00 do Parku Miejskiego. Wśród atrakcji, m.in. recital Eweliny Rytlewskiej, występ Daniela Erdanowskiego. Gwiazdą wieczoru (20.00) będzie Sławomir.

Historia sprzed 2 tys. lat przed naszą erą

Większość pomyśli, czego mogę się dowiedzieć o tym mieście? Przecież w Internecie jest wszystko? Owszem, choćby na stronie skórzeckiego magistratu, każdy zainteresowany znajdzie historię miasta. Nie ma jednak lepszego źródła jak pasjonat historii rodzinnej miejscowości, a do takich osób należy Andrzej Kowalski, niegdyś dziennikarz, a obecnie pracownik Miejskiego Ośrodka Kultury.

Znaleziska archeologiczne wykazują, że Skórcz i okolice były zasiedlone przez człowieka pierwotnego już około 2000 lat p.n.e., a miejscowość ta należy do najstarszych osad Pomorza Gdańskiego. Odkryto ślady osady otwartej wielokulturowej z epoki wczesnego żelaza oraz liczne groby skrzynkowe.

Skórcz na bursztynowym szlaku

Andrzej Kowalski zapytany o, jego zdaniem, pierwsze najważniejsze informacje informacje związane ze Skórczem, odpowiada „z marszu" - szlak bursztynowy.

Z najnowszych badań wynika, że szlak bursztynowy prowadził właśnie przez Skórcz.  Od ośmiu lat badana jest oddalona o 13 km od mojego domu osada kultury wielbarskiej, czyli Gotów, których bytność w tym miejscu datowana jest na około 500 czy nawet 600 lat. To zmienia zupełnie historię, bo nam mówiono, że Goci przyszli do nas na 150 lat i sobie poszli. Te odkrycia świadczą o tym, że ówczesna osada miała szerokie kontakty z całym światem. Prace badawcze prowadzi Mateusz Sosnowski, archeolog z Wdeckiego Parku Krajobrazowego.

Andrzej Kowalski

Jak podają skórzeccy kronikarze w wiekach I-V Skórcz spełniał zapewne rolę faktorii kupieckiej, położonej przy szlaku handlowym prowadzącym z cesarstwa rzymskiego nad Bałtyk. „Hipotetycznie przyjmuje się, że na miejscu dawnej rzymskiej stacji handlowej powstał we wczesnym średniowieczu gród wyżynny (w widłach Szorycy i Węgiermucy), utożsamiany za Krzyżaków z nazwą Vollwerk. Natrafiono też na ślady drugiego grodziska - nizinnego, położonego ok. 300 m od poprzedniego, w wąwozie między Skórczem a Wolentalem. Legenda mówi jeszcze o trzecim grodzisku Tempel w rejonie dzisiejszego Ryzowia (1,5 km od centrum miasta). Odkryto również w Skórczu ślady osady otwartej z okresu wczesno- i późnośredniowiecznego."

Co ciekawe, droga, która wiedzie przez Skórcz z południa, była główną drogą łączącą Zatokę Gdańską z Bramą Morawską i z Carnuntum, najdalej wysuniętym na północ stałym obozem rzymskim, w okolicach dzisiejszego Wiednia.

- Ta droga, na odcinku między Skórczem a Osiekiem, wciąż biegnie tak samo jak w czasach plemiennych, jak podkreślał profesor Stanisław Mielczarski z Uniwersytetu Gdańskiego, jako jedna z najstarszych do tej pory używanych dróg w Polsce – podkreśla pasjonat historii miasta. - To jest droga leśna w tej chwili, ale – to jest niesamowite – jak się patrzy na zdjęcie laserowe terenu, to ona ma miejscami 100 m szerokości. To jest prawdziwa Amber One, pierwsza bursztynowa autostrada.

Skąd pochodzi nazwa Skórcz?

Jest jeszcze jedna niesamowita rzecz. Słowo „scoera" oznaczało w języku gockim tryskającą wodę i prawdopodobnie właśnie od tego słowa pochodzi nazwa Skórcz. Wspomniana w I w. n.e, przez Pliniusza Starszego, rzymskiego historyka, położona na szlaku bursztynowym miejscowość Scurgeon, bywa utożsamiana ze Skórczem.

- Skórcz od zawsze słynął z wód artezyjskich – zauważa Andrzej Kowalski. - W tym mieście strach wbijać łopatę w, bo wybija źródło i od razu leje się woda. Nieraz Skórcz był zalewany z takiego właśnie powodu. Zresztą, takie pompy są czynne do dziś.

PRZECZYTAJ TEŻ Średniowieczne mury obronne w Tczewie odzyskają dawny blask

Warto też zauważyć, że przez długi czas nie ma zachowanych żadnych konkretnych informacji o tym co się działo na tej ziemi. Dopiero w IX wieku ponownie Skórcz zaistniał na kartach historii. Geograf Bawarski wspomina o kilkunastu grodach na terenie współczesnego Kociewia.

- Skórcz stosunkowo szybko znalazł się w rękach Krzyżaków (1305) i podporządkowany został komturstwu w Pokrzywnie – mówi pasjonat historii. - Budują kościół i lokują Skórcz na prawie chełmińskim w 1339 r. Został dokładnie wymierzony, wyznaczono 26 dużych działek, jak na dzisiejsze warunki – po około 60 ha każda. Jeśli chodzi o układ urbanistyczny, to podobnie, jak Gniew, tyle że wówczas wieś Skórcz ma zachowany ówczesny układ urbanistyczny. Można by żartobliwie powiedzieć, żeby nie wieszać psów na Krzyżakach, bo oni przynieśli do Skórcza cywilizację. Jeździmy drogami, które oni wytyczyli, młyny, które oni posadowili w jakiejś formie stoją nadal.

(fot. UM Skórcz)

Podczas wojny trzynastoletniej, w sylwestra w 1457 r. w pobliżu Skórcza rozegrała się bitwa, w której oddział polskich wojów odniósł zwycięstwo nad częścią krzyżackiej załogi Gniewa.

- Nie wszyscy jednak chcą pamiętać, że mieszkańcy Skórcza walczyli po stronie zakonników – zauważa Andrzej Kowalski. - Jednak zwycięstwo polskich wojów miało duże znaczenie moralne dla dalszego przebiegu wojny na Pomorzu. Wkrótce okazało się, że Skórcz jest naprawdę dobrym miejscem do handlu, do osiedlania się

Po traktacie pokojowym w Toruniu (1466), który usankcjonował zjednoczenie Prus z Koroną, Skórcz ponownie znalazł się w granicach Polski. Co ważne, jego przywilej lokacyjny został potwierdzony przez króla Władysława IV w 1645. Jako wieś królewska Skórcz został włączony do pobliskiego starostwa osieckiego. W 1570 była ona jednym z największych wiejskich ośrodków rzemieślniczo-handlowych ziemi starogardzkiej.

Niestety, wojny szwedzkie spowodowały upadek wsi i regres gospodarczy na prawie 200 lat. Z 26 działek pozostały zaledwie cztery. W czasach zaborów Skórcz znalazł się pod panowaniem pruskim.

- Sam okres zaboru nie był takim strasznym dla Skórcza – mówi Andrzej Kowalski. - Zrobiono porządki w gruntach po wcześniejszym rozdrobnieniu własności. Bywało, że jeden właściciel miał nawet 40 pól. To wszystko uporządkowano – scalono. Pozakładano folwarki poza wsią.

Ważnym wydarzeniem było uruchomienie w 1823 placówki pocztowej. Ponowne ożywienie gospodarcze nastąpiło dopiero w II połowie XIX w. I wiązało się z rozbudową połączeń komunikacyjnych, dokładniej chodzi o kolej. Wówczas powstały duże firmy, tartaki, produkujące wodę mineralną sporo rzemiosła.

PRZECZYTAJ TEŻ: Kasyno Oficerskie w Starogardzie Gdańskim odzyska dawny blask

- Proszę sobie wyobrazić, że Skórczu było wówczas aż siedem hoteli – podkreśla z dumą Andrzej Kowalski. - Co szczególnie interesujące, powstała wówczas duża stacja dyliżansów, które kursowały regularnie między Gdańskiem a Starogardem Gdańskim, Świeciem i Grudziądzem. Co ważne ta stacja dyliżansów stoi do dziś. To drugi najstarszy, po kościele, budynek ceglany w Skórczu.

Gmina niemiecka, stanowiąca ok. 1/4 mieszkańców Skórcza, doprowadziła do wybudowania neogotyckiej świątyni ewangelickiej. Mimo tego, w latach zaboru Skórcz był silnym ośrodkiem polskości. W 1866 powstał tu pierwszy na Pomorzu Polski Bank Ludowy, wspierający okolicznych rolników przeciwstawiających się pruskiej kolonizacji.

Najważniejszym wydarzeniem w historii międzywojennego Skórcza było nadanie mu 15 maja 1934 praw miejskich. Znaczne zasługi dla tego ośrodka położył ówczesny wójt, a potem burmistrz Jan Grzankowski (1886-1943). 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama