Polacy dopłynęli wpław na Gotlandię! Wśród uczestników wyprawy gdańszczanka

To była nietypowa i wymagająca wyprawa. Czwórka pływaków: Alicja Giedryś, Joanna Janicka, Wojciech Kostrzewa i Grzegorz Bednarczyk, przepłynęło Bałtyk w sztafecie, by dotrzeć na szwedzką wyspę Gotlandię. Pokonali ponad 250 kilometrów wpław w czasie 82 godzin. Płynęli dzień i noc, zmieniając się w wodzie bez żadnych przerw w ruchu, co trzy godziny.

- To była najdłuższa bałtycka sztafeta w historii. Nie było łatwo, ale mieliśmy świetną ekipę, cudownych ludzi do pomocy - mówi Alicja Giedryś

Wszystko odbywało się pod szyldem akcji „Wpław na Gotlandię”, dokumentowanej przez członków sztafety w mediach społecznościowych. Pływacy musieli mierzyć się nie tylko z dystansem, ale i z kapryśną pogodą oraz bałtycką wodą. - Niestety, to nasze morze jest chore, prawie cały czas płynęliśmy w jakichś brudach - dodaje Alicja Giedryś. 

Warto dodać, że było to drugie podejście tej sztafety do wyzwania, bo pierwsza próba została przerwana przez trudne warunki.

– To nie była wyprawa „na wynik” - podkreślali członkowie sztafety. Chodziło o pokazanie, że współpraca i konsekwencja pozwalają zrealizować cele, które na początku mogą wydawać się nierealne. Wyprawa była też testem wytrzymałości fizycznej i psychicznej. Długie godziny oczekiwania na swoją zmianę, brak snu, monotonia morza i zimno wymagały od całej czwórki dużej odporności. Ale udało się!

Alicja Giedryś, która w 2024 roku przepłynęła kanał La Manche, miała już doświadczenie w pływaniu na długim dystansie. Dla pozostałych uczestników była to także okazja, by pokazać, że ekstremalne wyzwania nie są zarezerwowane dla zawodowców. Przypomnijmy, że Alicja Giedryś, zawodniczka Szansy Startu Gdańsk, jest laureatką naszego redakcyjnego konkursu „Asy Sportu” w 2024 roku.

Alicja Giedryś pływa od dziecka. Trenuje na obiektach AWFiS w Gdańsku oraz wodach Zatoki Gdańskiej. - Mam niepełnosprawność ruchową, ale to nie stoi na przeszkodzie, by realizować swoje marzenia.