Prezydent Karol Nawrocki na meczu Lechii Gdańsk
O tym, że Karol Nawrocki jest kibicem Lechii wiadomo nie od dziś. Już pomijając wszystkie historie z tym związane, wizyta prezydenta kraju na ligowym meczu jest naprawdę sporym wydarzeniem.

Bo w Gdańsku na stadionie bywało wiele znanych i ważnych osób, ale głowy państwa sobie nie przypominam. Szczęśliwie udało się uniknąć zamiany dopingu w polityczny wiec, jednak oczywiście nie zabrakło wsparcia z „Zielonej” dla prezydenta. Nawrocki na meczu Lechii w Gdańsku pojawił się z synami i kapelanem ks. Jarosławem Wąsowiczem.
CZYTAJ TEŻ: Lechia z Motorem na szóstkę. Szalony mecz w Gdańsku!
Transparent dla Karola Nawrockiego od kibiców Lechii
Nawrockiego przywitał transparent, na którym kibice napisali, że „zawsze był i zawsze będzie kibicem Lechii”. To kontra do słynnego sloganu, który na gdańskim stadionie wielokrotnie wywieszano pod adresem Donalda Tuska - tyle że premier nie mógł liczyć na taką sympatię. On „nigdy nie był kibicem Lechii”.
Z trybun wielokrotnie można było usłyszeć okrzyki na cześć nowego prezydenta. Człowiek z ludu, który nie zapomniał o swojej dawnej braci. Do tego stopnia, że w pewnym momencie postanowił pójść na „Młyn”. Myślę, że wielu czekało aż chwyci za mikrofon i zacznie prowadzić doping.
Na razie Karol Nawrocki stara się spełniać swoje obietnice bycia blisko ludzi. Zobaczymy, kiedy pojawi się na Polsat Plus Arenie ponownie. Może podczas derbów?
























Napisz komentarz
Komentarze