Jak podkreśla Marek Woszczyk, prezes zarządu Polskich Elektrowni Jądrowych sp. z o.o., pozytywne przejście pierwszej fazy procesu dostosowania do standardu NQA-1 przez wszystkie firmy z wybranej grupy stanowi dowód pełnego i odpowiedzialnego zaangażowania przedstawicieli polskiego przemysłu w przygotowania do udziału w naszym projekcie.
- Zmiany są wdrażane w wielu obszarach, dostosowywane są wewnętrzne procedury, a także implementowane standardy kultury bezpieczeństwa, szczególnie istotne w branży jądrowej – zaznacza Marek Woszczyk. - To naturalny i konieczny kierunek działań, którego celem jest trwałe osadzenie polskich firm w międzynarodowym sektorze jądrowym.
Za Energomontażem Północ Gdynia i Mostostalem Siedlce pierwszy etap zaplanowanych działań, teraz dostawcy płynnie przeszli do realizacji kolejnego, polegającego na wdrożeniu wypracowanych rozwiązań. W ostatniej fazie procesu wszystkie podmioty wykonają próbny moduł wyspy jądrowej (tzw. mock-up).

– Ukończenie pierwszej fazy kwalifikacji w zakresie NQA-1 to dla nas nie tylko potwierdzenie wysokiej jakości pracy zespołu, ale także dowód, że jesteśmy gotowi podążać ścieżką globalnych standardów – wyjaśnia Artur Sobolewski, prezes zarządu Energomontaż-Północ Gdynia. - Ten krok milowy otwiera nam możliwość realnego udziału w budowie pierwszej polskiej elektrowni jądrowej i włączenia się w globalny łańcuch dostaw dla energetyki jądrowej. To ogromne wyzwanie, wielka szansa dla naszej spółki i całej Grupy Przemysłowej Baltic - dodaje.
To co się dzieje i co szczególnie ważne, jak jest realizowane, daje polskim firmom dotąd niedostępne możliwości. Jakie? Zakończenie wszystkich faz z wynikiem pozytywnym pozwoli dostawcom na konkurowanie o zlecenia w projekcie realizowanym w gminie Choczewo nie tylko na obszarze części konwencjonalnej elektrowni, ale także jądrowej. Dzięki uzyskaniu certyfikacji w amerykańskim standardzie NQA-1 polskie spółki będą też mogły brać większy udział w projektach jądrowych na całym świecie realizowanych w technologii AP1000.
O randze dotychczasowych działań przekonany jest także Jakub Stypuła, prezes zarządu Polimex Mostostal S.A - Grupa Polimex Mostostal S.A.
- Zakończenie pierwszego etapu procesu certyfikacji NQA-1 przez Mostostal Siedlce to nie tylko techniczny kamień milowy, ale przede wszystkim potwierdzenie strategicznego kierunku, jaki obraliśmy jako Grupa Kapitałowa Polimex Mostostal – podkreśla Jakub Stypuła. - Dostosowanie do rygorystycznych wymogów branży jądrowej otwiera przed nami nowe możliwości – zarówno w krajowych, jak i międzynarodowych projektach energetycznych. To dowód na to, że polski przemysł jest gotowy, by odgrywać kluczową rolę w transformacji energetycznej opartej na bezpiecznych i nowoczesnych technologiach – dodaje z przekonaniem.

Kolejny etap przy budowie pierwszej polskiej elektrowni jądrowej rusza w Słajszewie pod koniec października. Dotychczas pod przyszłą elektrownię jądrową przygotowano ok. 40 ha terenu rosnącego tu do niedawna lasu, to 15 proc. całkowitej powierzchni zaplanowanej inwestycji.
CZYTAJ TAKŻE: Elektrownia jądrowa: lasy wycięte, drogi rozjeżdżone. Mieszkańcy gminy Choczewo liczą straty i czekają na zyski
Elektrownia jądrowa powstanie w lokalizacji „Lubiatowo-Kopalino” w gminie Choczewo, na Pomorzu. Projekt obejmuje budowę 3 reaktorów w technologii AP1000 o mocy 1250 MWe brutto każdy. AP1000 to nowoczesne reaktory generacji III/III+, które są wydajne, niezawodne i posiadają rozbudowane systemy bezpieczeństwa.
Spółka Polskie Elektrownie Jądrowe odpowiada m.in. za przygotowanie procesu inwestycyjnego i pełnienie roli inwestora w projekcie budowy elektrowni jądrowych o łącznej mocy zainstalowanej od ok. 6 do ok. 9 GWe w oparciu o bezpieczne, sprawdzone, wielkoskalowe, wodne ciśnieniowe reaktory jądrowe generacji III(+) oraz ich ewentualną przyszłą eksploatację.
Pierwsza elektrownia jądrowa na Pomorzu może pokryć zapotrzebowanie na prąd nawet ponad 12 mln gospodarstw domowych w Polsce.

























Napisz komentarz
Komentarze