Reklama E-prenumerata Zawsze Pomorze na rok z rabatem 30%
Reklama Przygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama

Zabił, poćwiartował zwłoki i w walizce nosił do parku, by zakopać. 19-latek przyznał się do zabójstwa

19-letni Alan G. usłyszał zarzut zabójstwa swojego współlokatora, 31-letniego Mateusza G. Po zbrodni 19-latek w łazience ćwiartował zwłoki i przenosił je w walizce do parku, by tam zakopać w workach na śmieci. Po zabójstwie sprawca zażądał od matki zamordowanego 100 tys. zł za jego rzekome uwolnienie. Alan G. do wszystkiego się przyznał. Jak informuje prokuratura, sprawca leczył się psychiatrycznie.
Makabryczna zbrodnia w Słupsku. Zabił współlokatora i poćwiartował jego zwłoki
W Słupsku odnaleziono zakopane zwłoki 31-latka. Do zabójstwa przyznał się jego 19-letni współlokator, który miał poćwiartować ciało i ukryć je w parku.

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Zabójstwo w Słupsku. Odnaleziono zakopane i poćwiartowane zwłoki

1 grudnia w Parku Kultury i Wypoczynku w Słupsku znaleziono poćwiartowane na kilka części i zakopane zwłoki młodego mężczyzny - 31-letniego Mateusza G., który przez kilka dni był poszukiwany przez policję jako zaginiony. Sprawcą tego mordu okazał się 19-letni współlokator Alan G

Prokuratura informuje, że zwłoki znajdowały się w workach na śmieci i były zakopane pod warstwą ziemi. 

- Z przeprowadzonej sekcji zwłok mężczyzny wynika, iż przyczyną jego śmierci było kilka ran kłutych zadanych nożem w okolice serca, natomiast do poćwiartowania zwłok doszło już po śmierci ofiary – informuje prokurator Paweł Wnuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Słupsku.

19-latek przyznał się do zabójstwa

Przesłuchany w charakterze podejrzanego Alan G. przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów, a następnie złożył obszerne wyjaśnienia, z których między innymi wynika, że motywem jego zbrodni były rabunek.

- Alan G. potwierdził, iż po dokonaniu zabójstwa ciało ofiary poćwiartował w łazience mieszkania przy użyciu noży kuchennych, a następnie w walizce po fragmentach przeniósł je do parku, gdzie zakopał je w workach na śmieci, a walizkę spalił – wyjaśnia prokurator Paweł Wnuk.

Po dokonaniu morderstwa Alan G. posłużył się telefonem należącym do zamordowanego Mateusza D., i wysłał do jego matki sms-a z żądaniem 100 tys. zł w zamian za jego uwolnienie.

ZOBACZ TAKŻE: Zabił żonę młotkiem i uzporował wypadek na torach. Koniec procesu ws. zabójstwa z Kiełpina

Wcześniej leczył psychiatrycznie

Alanowi G. zostały postawione trzy zarzuty przestępstwa - morderstwa ze szczególnym okrucieństwem wraz z zbezczeszczeniem zwłok ludzkich, zarzut usiłowania wymuszenia rozbójniczego oraz zarzut fałszywego zawiadomienia o przestępstwie, gdyż próbował wprowadzić w błąd organy ściągania, składając fałszywe zawiadomienie o przestępstwie oraz fałszywe zeznania na temat rozboju, którego na nim miał dopuścić się Mateusz D. (co okazało się być nieprawdą).

Prokuratura Okręgowa w Słupsku złoży do Sądu Rejonowego w Słupsku wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego na trzy miesiące Za popełnienie zbrodni zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem grozi kara nawet do dożywotniego pozbawienia wolności.

Alan G. w przeszłości nie był karany sądownie. Z ustaleń śledztwa wynika, iż sprawca morderstwa leczył się psychiatrycznie.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ciekawski 03.12.2025 12:22
Komentarz zablokowany

ReklamaPrzygody Remusa rycerz kaszubski
ReklamaNewsletter Zawsze Pomorze - zapisz się
Reklama