14. Europejskie Forum Nowych Idei (EFNI) w Sopocie
Piątek to trzeci i ostatni dzień 14. Europejskiego Forum Nowych Idei (EFNI). Organizowane przez Konfederację Lewiatan wraz z BusinessEurope i miasto Sopot wydarzenie poświęcone jest między innymi przyszłości Europy w kontekście wyzwań demograficznych, geopolitycznych, gospodarczych i technologicznych. Ta edycja wydarzenia odbywała się pod hasłem #CoBędzieJutro i koncentrowała się na tematach:
- bezpieczeństwa,
- obronności,
- cyfrowej transformacji,
- zielonej zmiany
- oraz zrównoważonego rozwoju.
Premier Donald Tusk w swoim przemówieniu, jakie wygłosił ostatniego dnia trwania EFNI, zawarł odniesienia do kilku ważnych kwestii, które są gorąco dyskutowane w Polsce. To sprawy związane z sytuacją w cieniu wojny w Ukrainie, ale też dotyczące Polaków w kraju.

Donald Tusk: Żyjemy w pokoju, wbrew okolicznościom historii i geografii
Jak stwierdził szef rządu, żyjemy w pokoju, wbrew okolicznościom historii i geografii. – Jadąc tutaj, byłem cały czas zanurzony w bardzo poważnych – i sprzecznych w jakimś sensie – emocjach – mówił Donald Tusk. Nawiązał przy tym do narodzin dziewczynki, która przyszła na świat dzięki metodzie in vitro.
– Spotkałem się dziś w Olsztynie z rodziną, której urodziła się córka, dzięki upowszechnieniu procedury in vitro – zaznaczył premier. - Spotkałem dwoje szczęśliwych ludzi – nie mają łatwo w życiu, ale byli szczęśliwi, pełni energii i wiary w to, że wszystko to, co robimy, było możliwe także dzięki temu, że żyjemy tutaj w Polsce. Wciąż w pokoju, wbrew okolicznościom historii i geografii. Dla nich, oprócz codziennych trosk i marzeń, fundamentalnym marzeniem jest to, by wciąż żyć w Polsce, która coraz bliższa jest ich marzeniom.
PRZECZYTAJ TEŻ: In vitro w pigułce. Czego w programie rządowym zabrakło?
Jak podkreślił premier, rozmawiał ze szczęśliwymi rodzicami, m.in. o codziennym bezpieczeństwie, życiowych szansach. O Polsce ludzi wolnych, którzy siebie nawzajem szanują. - Ludzi wolnych od ciasnych, ideologicznych schematów, głupich i niepotrzebnych konfliktów – mówił Donald Tusk. – W bardzo ludzki sposób ta wizyta dała mi wielki zastrzyk motywacji. To była rozmowa z polską, szczęśliwą rodziną, która zna fundamentalne znaczenie takich słów jak niezależność, wolność, patriotyzm, miłość. To zestaw nie ideologii czy programów politycznych. To zestaw wartości, który powinien wyznaczać logikę wartości w każdym polskim domu – dodał premier.
Donald Tusk: Satysfakcja po decyzji sądu
Donald Tusk nie krył także satysfakcji z decyzji warszawskiego sądu okręgowego, który nie zgodził się na wydanie ukraińskiego nurka Wołodymyra Żurawlowa Niemcom. Sąd okręgowy zwolnił go także z tymczasowego aresztu.
ZOBAC TAKŻE: „Stop gas, stop war!”. Podwodny protest Greenpeace przy Nord Stream 1
Strona niemiecka podejrzewa go o udział w zniszczeniu trzech z czterech nitek gazociągu Nord Stream, którym transportowany jest gaz ziemny z Rosji do Niemiec. Mężczyzna był poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania. Wydał go Federalny Trybunał Sprawiedliwości w Karlsruhe. Wołodymyr Żurawlow został zatrzymany pod koniec września w miejscu zamieszkania w Pruszkowie.
– Mam wielką satysfakcję, że polski sędzia powiedział te bardzo proste słowa: jeżeli Ukrainiec walczy z Rosją, to należy mu się chwała, a nie areszt. Przez długie miesiące byłem w to zaangażowany, dopóki nie trafiło to w ręce sądu. Byłem zaangażowany w to, aby bohaterów nie spotykała kara tylko dlatego, że takie są procedury albo – wciąż dość paskudne – interesy. Jako Polak i premier miałem bardzo osobistą satysfakcję.
premier Donald Tusk
Premier mówił też o incydencie w Warszawie, kiedy to nieznani sprawcy zaatakowali wejście do Biura Krajowego Platformy Obywatelskiej przy ulicy Wiejskiej. – Jadąc tu usłyszałem też komunikat o człowieku, który próbował podpalić siedzibę mojej partii – mówił szef rządu. - Trudno się dziwić, jeśli z trybuny udostępnionej przez lidera opozycji przemawia pan Bąkiewicz, wzywając do „wyrywania chwastów”. Mówię o tym, bo to też jest wymiar wojny. Musimy mieć świadomość, że ten wielki spór, który ma miejsce w Polsce i Europie, ma także wymiar globalny. To spór o rzeczy fundamentalne – zaznaczył.
Tusk: Oczekiwania Polaków są bardzo wysokie
Donald Tusk odniósł się także do sytuacji gospodarczej oraz oczekiwań Polaków.
– Możemy się spierać, narzekać, krytykować – zdaję sobie sprawę, że jestem, byłem i będę obiektem złości – przyznał. - W Polsce oczekiwania są bardzo wysokie i to dobrze. Sukcesy, o których rozmawialiście tutaj, dają poczucie, że Polska idzie do przodu. Jesteśmy na najlepszej drodze do tego, żeby o Polsce mówiono, że to najlepsze miejsce do życia na Ziemi. To miejsce jest tak wspaniałe, dzięki ludziom, którzy ciągle wierzą, że wbrew przekleństwu geopolityki, historii, czasami wbrew złej polityce, Polska staje się perłą w koronie całej wspólnoty Zachodu. Czasami ludzie z zewnątrz lepiej to dostrzegają niż my sami.
Podkreślił również, że „wszystkim nam demokracja jest bardzo bliska”. - Kiedy rozmawiamy o bezpieczeństwie i o wojnie, to zdajemy sobie sprawę, że wojna, która się toczy w Ukrainie, to nie jest wojna, która wynika tylko z tego, że Putin jest agresywnym dyktatorem i że Rosja ma pretensje terytorialne do Ukrainy – powiedział Tusk, dodając, że Kreml toczy dziś wojnę dzięki ścisłemu sojuszowi z Iranem, Koreą Północną i Chinami.
Tę kwestię premier wyjaśnił dokładniej: - Mówię o tym dlatego, żebyśmy otworzyli oczy na istotę tego podziału. On ma wymiar globalny, dotyczy nie tylko sporu terytorialnego, ale tak naprawdę fundamentów naszej cywilizacji. Ten sam spór w inny sposób toczy się w Polsce, w USA, we Francji. Wszędzie gdzie spojrzycie, chodzi o to samo, czy cywilizacja oparta na prawach człowieka, wolnościach osobistych, respektowania umów przetrwa.
Szef rządu podkreślił, że dopiero wojna w Ukrainie uświadomiła Polakom, że nie można powierzać innym „kwestii bezpieczeństwa i własnych możliwości produkcyjnych w imię pięknych idei, takich choćby jak ochrona klimatu. Wszędzie trzeba znaleźć balans”. Jak zaznaczył, jednym z warunków bezpieczeństwa kraju jest skuteczna obrona granic naszego państwa.
- Dzisiaj, na szczęście, wszyscy to rozumieją – stwierdził premier. - Chcę wam powiedzieć też to otwarcie: to, że tak późno niektórzy zrozumieli, że obrona granicy i terytorium, to jest oczywisty obowiązek każdej władzy i każdego społeczeństwa, to między innymi doprowadziło do tego, że w tak wielu miejscach na świecie tryumfuje tandetny, niebezpieczny, prymitywny populizm – dodał z przekonaniem.
Czym jest EFNI?
EFNI to jedna z największych konferencji w Europie Środkowej, poświęcona globalnym trendom, nowym ideom oraz przyszłości Europy. Gromadzi liderów świata polityki, biznesu, nauki i organizacji społecznych. Forum stanowi platformę budowania wspólnej europejskiej odpowiedzi na wyzwania geopolityczne, gospodarcze i technologiczne.
























Napisz komentarz
Komentarze