Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

Artykuł 4 traktatu waszyngtońskiego. Czym jest? Jego uruchomienia chce Polska

- Komitet ds. Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych polecił Stałemu Przedstawicielowi przy NATO złożenie wniosku o uruchomienie art. 4 traktatu waszyngtońskiego - przekazał w czwartek rano Piotr Müller, rzecznik polskiego rządu. Wcześniej z inicjatywy Polski skorzystano z artykułu 4. w 2014 r. - także po inwazji Rosji na Ukrainę.
(fot. Canva | Zdjęcie ilustracyjne)

Wniosek polskiego rządu złożono do Sekretarza Generalnego NATO razem z grupą sojuszników, którzy  - jak podał Piotr Müller - "również podzielają to zdanie". Rzecznik polskiego rządu mówi wprost, że wydarzenia na Wschodzie to "wypowiedzenie wojny".

Artykuł 4. traktatu waszyngtońskiego oznacza możliwość konsultacji kraju, który czuje zagrożenie dla integralności swoich granic, z innymi państwami członkowskimi paktu.

Jego treść brzmi: „Strony będą się konsultowały, ilekroć zdaniem którejkolwiek z nich zagrożona będzie integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze Stron”.

Polska chciała uruchomienia art. 4 już w listopadzie ubiegłego roku, w związku z sytuacją na granicy z Białorusią.

- Artykuł 4. umożliwia organizację konsultacji międzyrządowych na poziomie przywódców państw. Głównie chodzi o szefów bezpieczeństwa (np. szefów MON), ale możliwa jest też rozmowa na wyższych poziomach, np. prezydenta Polski z prezydentem USA - wyjaśnił wtedy w rozmowie z Wirtualną Polską prof. Artur Nowak-Far, były podsekretarz stanu w MSZ. - Przesłanki przywołania art. 4 są takie, że nie ma bezpośredniej napaści, ale są poważne zagrożenia naruszenia integralności terytorialnej stron, ich niezależności politycznej lub bezpieczeństwa państwa. Można teoretycznie uznać, że jest zagrożone bezpieczeństwo państwa ze względu na zorganizowanie przez inne państwo naruszeń naszej granicy. 

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wojna na Ukrainie. Rosyjskie wojska zaatakowały

W historii NATO artykuł 4. był już kilkakrotnie wykorzystywany, m.in. z inicjatywy Turcji w czasie jej konfliktu z Syrią oraz podczas wojny w Iraku i Libii. W 2014 r. wykorzystała go Polska, a nasz wniosek poparły Litwa i Łotwa. Po aneksji Krymu i rozpoczęciu konfliktu w Donbasie Polska wystąpiła o pilne zwołanie Rady Północnoatlantyckiej. Wtedy NATO zdecydowało m.in. o przerzuceniu niewielkich sił amerykańskich na rotacyjne szkolenia do Polski.

Kolejny artykuł 5 już jest konkretnym wezwaniem sił sojuszniczych do wsparcia zbrojnego w przypadku zaatakowania któregokolwiek z państw członkowskich. Zastosowano go tylko raz - po ataku Al Kaidy na USA 11 września 2001 r.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama