Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

Wiemy, jak zginął Grzegorz Borys. Są wstępne wyniki sekcji zwłok

Prawdopodobnie usiłował popełnić samobójstwo, ale na pewno przyczyną jego śmierci było utonięcie. To wstępne ustalenia sekcji zwłok Grzegorza Borysa z Gdyni. Mężczyzna – według ekspertów – zginął około 2 tygodni temu, a więc wkrótce po zabójstwie 6-letniego syna. Ciało 44-latka z ranami ciętymi oraz postrzałowymi na skroniach znalezione zostało w poniedziałek, 6 listopada.
poszukiwania Grzegorza Borysa, ciało

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Tak zginął Grzegorz Borys. Rany cięte i postrzałowe

– Bezpośrednią przyczyną śmierci było utonięcie. W trakcie sekcji ujawnione zostały również na przedramionach, udach i na szyi mężczyzny płytkie, powierzchowne rany cięte. Takie rany są charakterystyczne dla osób podejmujące próby samobójcze – wskazuje prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Bezpośrednią przyczyną śmierci było utonięcie. W trakcie sekcji ujawnione zostały również na przedramionach, udach i na szyi mężczyzny płytkie, powierzchowne rany cięte. Takie rany są charakterystyczne dla osób podejmujące próby samobójcze.

prokurator Grażyna Wawryniuk / rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku

Na skroniach ujawniono również dwie rany od postrzału z broni pneumatycznej – prawdopodobnie na sprężony gaz. Te obrażenia – jak orzekł biegły – nie miały jednak związku ze śmiercią mężczyzny.

– Jeśli chodzi o czas zgonu, to mogło do niego dojść około 2 tygodni temu – zaznacza prokurator Grażyna Wawryniuk.

PRZECZYTAJ TEŻ: Grzegorz Borys nie żyje. Potwierdza to prokuratura

Dopytywana o ewentualny udział osób trzecich w zadaniu śmierci Grzegorzowi Borysowi, dodaje:

– Wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z czynem samobójczym.

PRZECZYTAJ TEŻ: Poszukiwania Grzegorza Borysa. Trwa przeczesywanie zbiornika Lepusz. Cisza przed burzą?

Rzeczniczka prasowa gdańskiej „Okręgówki” podkreśla, że na razie rozmawiać może jedynie o wstępnych ustaleniach sekcji zwłok, którą przeprowadzono we wtorek, 7 listopada w Zakładzie Medycyny Sądowej w Gdańsku. Na pełną opinię ekspertów na temat zgonu – precyzyjniej odpowiadającą na pytania o bezpośrednią przyczynę śmierci 44-latka oraz o termin, kiedy nastąpiła, będziemy jeszcze musieli poczekać kilka tygodni.

PRZECZYTAJ TEŻ: Grzegorz Borys nie żyje? Policja zawęziła obszar poszukiwań

– Motywy są ustalane w toku śledztwa dotyczącego śmierci dziecka – mówi prokurator Grażyna Wawryniuk, tłumacząc, że na obecnym etapie postępowania nie może informować o ewentualnych hipotezach w tej sprawie.

WIĘCEJ O SPRAWIE GRZEGORZA BORYSA!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama